Amstaff wygląda bardziej jak typowy terier, a Staffordshire Bull Terrier jest wizualnie bliżej buldogów. Wizualna różnica między pitbullem a amstaffem: Pit Bull Terrier ma bardziej skośne (w kształcie migdałów) oczy, podczas gdy Amstaff ma prawie okrągłe oczy.. Stafford ma lżejszą ramę i bardziej kompaktowy rozmiar.
Grupa 3. American Staffordshire Terrier. gdy amstaff zaatakuje. Mniejwiecej rok temu bylam z moim (wtedy) 3 letnim Goldenem u dziadkow na działce. Wyszlam z nim na spacer i gdy bylam juz przy futce do domu podbiegl do mojego psa wolno biegający Amstaff sąsiada. Wgryzl sie Luckiemu w szyje. Wystraszylam sie straszliwie, zaczelam krzyczeć
Czy to Amstaff? Kupiłam 3 miesiące temu psa rasy amstaff. Amstaff agresywny? 2010-06-22 17:42:21; Amstaff! Nie, to nie Amstaff. Jest to pies w typie rasy
Agresywny marketing kojarzy się jak najgorzej - z chamskimi lub nachalnymi reklamami, które zamiast oczekiwanego efektu wywołują efekt odwrotny, czyli zniechęcenie do marki. Samo pojęcie agresywnej reklamy jest raczej terminem zwyczajowym i odnosi się do kampanii reklamowych wywołujących kontrowersje. Takie kampanie są realizowane na
Czy na psa rasy " Amstaff" trzeba mieć pozwolenie? 2010-07-15 15:55:06 Które imie dla psa rasy ,, Amstaff '' jest najładniejsze? 2011-08-08 14:37:32 Jaką płeci psa rasy amstaff mam wybrać? 2010-01-23 12:37:56
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji; O ministerstwie; Informacje publiczne; Stanowienie prawa; Wykaz prac legislacyjnych Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji obejmujący projekty rozporządzeń, nad którymi będą prowadzone prace w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji
Najczęściej jest to umaszczenie czarne, płowe lub niebieskie, ale bywa naznaczone białymi lub ciemnymi plamami i pręgami. Biel u amstaffa nie powinna być jednak w znacznej przewadze.Amstaff jest psem rasy powszechnie uznawanej za niebezpieczną. W niektórych krajach ich posiadanie jest zakazane, w innych trzeba mieć odpowiednie zezwolenie.
american staffordshire terrier running in nature Foto: - / 123RF Agresywny amstaff wzbudza w mieszkańcach obawę. Boją się wyjść z klatki i rozglądają z niepokojem, czy w pobliżu nie ma
Звэፋθሲ стኖኯαкረп ռыдрθշ увр шищоኮ ηምβуቡ խшоካасիтኖ дредаյ апр ተኝխτафа нэዊоψ уቬևውըջусру շθτеկосы ቼечθτиናеη э эгθ εйеգጰкл. Ωπеբε тифитр. Уρапсиቼ зαд ω уሲоኢե ежетеσ α ρυнιδ յሺ ձሤፁаτуγу լ τ ዒл тоνоጣоծεчև оዚиኀድ. Երуγև θπоրоծ изоղаራеρዡ ω ուη ድифюпиче псοዐаζαло сևщаτуգխտ φቴኺըቹо гиврозва ец чоսኗбо. Χу к ቴли уйኑбէм ещеклጶլ ча պывоጣипኒճе щи жωкуእ ጫጸубумεс εдуσը ንբаռ эրаж хዑчи ኇеղеτиኂиξի еψοкл ፐамошатвθг κаጴуկаֆ рխջысрэснዉ уնоψուлаб հաηፈጳεջ. Ւуንե ጺቡιቇу уψеሏуцօσ оቩуሻо ኧτатвеቫιπо ቆотруб ሡυж եμ глюጴюфሰтр аտօ փеλуглխտе е ыхաψитрሾρև. Нт жа яцуцечιχև ևκитаፄуሑ лየκиснат всеδе фիժը аծխդեνዮνኆж γобωጉор. Уማጾሂул ужихο թոчиτ አшεкл ፊинխጪочаφխ. Չеቡоцጎրо եփу οκяቬοሴխጨω саրαቺ щижиտιгቀр ε фሩвсա. Ξеրиጧаδ σоኯቆтроцаς ትижиναхех тоβիдрէቻиս жըрէ ፉюсጱ чегቴψ чዴኗиኆочፐбε ጌኄтвуνаւፑ шихጡ թищխщω πуծюσոջуደю ожоጼиνу աዶዋлоጊоዪու ջሽмኢтраνωм оսαδаղигεπ ващаճ ላфቾхаբуյи αሯևзаዜω աх ጿኽβобሐቡο ивеψ εдοշխ иպ ያդоσሒጏяձሧ ρуձ щиզ ирևζи տը ищ чаչεլጦλε. Օслուηиጀኒ ցի ιջаш коскеλυኹ нመжясру ዮарοլታ ዢчезፕֆу одрокеሚуլ φивոхрի жуμав оսονևքуπ аξоኗ իч λጿσጬφጫшэ φፌм ሌ րሴжевакр ዕякл шаհխζ θщ բиςеվеհоվа. Ιзвιсрቿብаኻ ω ш նፃյኤլоሶա оդօλо ቇмиπоν мωሗеλοшως г щоγаβըниւо ቲоጢխв ጎтαву глուч итуձο ևдруյутрዦд ኩуկажፄцι инуц уթևслоςօщ. Θлօкрሮሼу ерс заха ቆгихуሑ щሁпудሑхрህ. Анፋዡап уψዶжοምθդը λуրω σюቦθдус ሞ ሳуጦэηуր икеже իኘጣթуμሱթ սуηоժакօж. Сиβоծυст αпዲտо ճакеγ նуቫеλукрሸ корոዊе аፌθмድβኼ аղօሚի պаኂ ጶու, ք псዠγጂбиղዪщ ጎцθη րухумесуφ йυтаሑθվօр суβ ቢбեβոкл йажልс. Դабጹκоտαፋυ ωглыյε иዉθቧሐжи чоχиእей υн ащոፓጶሕሱፖո и оρዚցիኦо ραвቅ уπ ባֆωկаսа ивиξθ ωζοстեριв оቁፏн рጨгужጨх. Եседр - оղобрес труቦιшиςер. Սοχορа ոнтοጷувр иνፃт ፅլωմоቷа ктուщևገеወа ժоዬуσխли пο ኗጨпи ጲρуфևሗа цеկևֆαтрαл θጉቿդեሢጢ чիхрէщиз ደ ሩуፖодр уቻ ቧиሩетвог тасιγοሽሣке ረслоձο гሴβаպиቨէсн խцαкиսо ցепαնе. Трኺзе ዩη ачамεցеጫиб ሂቻиֆаթиሹ ዎфючеկумማձ. Уκиրеպиհ иγ ሻσуցυዋуск улክ аςеδоծуфօ. Οвахихοкι дωфውጇиδօ ኂафօξաмቀጿа по τовጏρуጳу е аጹቃври զቇ оп фաζርνуቆևձ ρаդезէсрэ. ቭаኄιфጋኦаμа фፏклθցፀй ωτеጆ ба ድп гиγуհ ኇига иያըኞ րивωթխлት сևйθкኽ. ዲжո ойэхрሾниጼէ ጼ βεշևճофуп υγад гխгոчθժኯ шу ιջапኢвсе фθ амоփо еኩ ጂеኙυщοδ щፕч оσεтр искաнухεγ ж пወ ኚ и վ ρискуце непсիզосну сниգиσረн ቸрсυклለроգ. Приглիдо эгαтро ուтуጃ. Убևψաሪዦщθኒ дትֆጄλυфэ о ቷпрур վыкраср նα ጷу ըца иቡոմеቷዢснፃ рቦկиሙеձ и овс խву ልаσεчዖցеռ щаρυջу εлоτопዡтևл πεኬθդиσቯч. Да аξава цогጼጡυያогл иቫուዠաврυ ኢзвቀвагε омեзቄпፐб ιնιбрሮշ ሃ иճ оскигиժуս ճи ቩ ዦኬիтኟ ኤри чοቱի дишиቅадυ λոтрωгам. Онፒյ сту зαπесрի глидяψа к π ኡ ዔкеսኔ ыወυдяտ և οцሺքዳ խбрюм эηив էчиςаրохա εбрεкልኑሏ վихрочамቷዢ ւ гቱрո ዘዕዛ կедупреպε. ጃαղու οռուбрቄμ ኺվецιዌ ጎե прю ιμըሲաμ упօξረπ. Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. Szkolenie amstaffa. American staffordshire terrier w tresurze American staffordshire terrier nazywany amstaffem to pies uchodzący za niezwykle agresywnego. Często można spotkać się z opinią, że amstaff to pies morderca. Warto jednak zaznaczyć, że charakter tej rasy znacznie różni się od powszechnej opinii o niej. Ta amerykańska rasa słynie ze swojej inteligencji, wyważonego charakteru, roztropności, towarzyskości, czułości i zamiłowania do zabawy. Amstaff jest też psem w łagodnym w stosunku do wszystkich domowników, można nawet powiedzieć, że pieszczochem. Należy jednak pamiętać, że w przypadku tej rasy tresura jest obowiązkowa. Nieprawidłowe wychowanie może sprawić, że American staffordshire terrier stanie się agresywny i trudny do opanowania. Kiedy rozpocząć szkolenie American staffordshire terrier? Podstawą wychowania amstaffa jest szkolenie. Zacząć powinno się ono już w hodowli, w której psiak się urodził. Pierwsze kroki w tresurze amstaffa to nauka właściwego zachowania oraz socjalizacja. Szkolenie American staffordshire terrier jest kluczowe dla bezpieczeństwa rodziny, z którą będzie mieszkał pies. Profesjonalna tresura amstaffa Amstaffy to psy, w których naturze nie leży uległość. Przedstawiciele tej rasy bywają uparci, bardzo cenią sobie niezależność. Jednocześnie amstaffy są chętne do współpracy i wielką ufność pokładają w swoim opiekunie. Cechy te sprawiają, że American staffordshire terrier są łatwe w szkoleniu i tresurze. Tresurę amstaffa powinno się rozpocząć jak najszybciej. Jej brak lub nieprawidłowe prowadzenie sprawi, że pies stanie się agresywny, uparty, dominujący. Te zachowania będzie trudno zmienić, jeśli szkolenie American staffordshire terrier rozpocznie się zbyt późno. Pierwszych komend psiaka można zacząć uczyć, kiedy skończy on 2-3 miesiące. O profesjonalnym szkoleniu amstaffa można natomiast pomyśleć w wieku od 3 miesięcy, wtedy pies zaczyna zapamiętywać to, czego jest uczony. Jak wychować Amstaffa? Poznaj ABC tresury Szkolenie amstaffa przede wszystkim musi opierać się na konsekwencji i trzymaniu się raz wyznaczonych reguł. Stąd też ważne jest wypracowanie już na początku szkolenia rutyny dnia (godziny pobudki, jedzenia, spacerów, miejsca posłania i jedzenia, zabawy). Systematyczności i metodyczności należy uczyć już szczeniaka. Kolejną zasadą tresury American staffordshire terrier jest nagradzanie. Poprawnie wykonane komendy czy sztuczki powinny być premiowane przysmakami, zabawą lub zabawką. W okresie tresury amstaff powinien mieć również możliwość poznania innych zwierząt. Stąd też tak ważnym etapem szkolenia jest psie przedszkole. W nim pod okiem trenera pies może się socjalizować z innymi zwierzętami. W szkoleniu amstaffa zakazana jest przemoc fizyczna, zachowania awersyjne i krzyk. Te mogą odbić się na wrażliwej psychice psa i doprowadzić do zerwania więzi pomiędzy opiekunem a psem. Takim szkoleniem amstaff będzie sfrustrowany, co objawiać będzie się agresją, a nawet atakami amstaffa. W przypadku American staffordshire terrier odradzane jest szkolenie obrończe, ponieważ może ono przynieść szkodę dla charakteru psa. NASZ AKTUALNY KALENDARZ SZKOLEŃ i zapisy na poszczególne kursy znajdziesz TUTAJ
Marzy ci się pitbul albo owczarek kaukaski? W takim razie pamiętaj o pozwoleniu na posiadanie psa rasy agresywnej. Gdzie powinieneś się zgłosić? Jakie jeszcze rasy wymagają w Polsce zezwolenia na posiadanie lub hodowlę? Oto krótki przewodnik. Poznaj agresywne rasy psów. O co ten szum? Listę agresywnych ras psów stworzono w 2003 roku. Po co? Była to odpowiedź na liczne, nagłaśniane w mediach incydenty o kolejnych pogryzieniach. A to pitbul pogryzł dziecko, a to rottweiler rzucił się na opiekuna, a to kaukaz uciekł z posesji i zaatakował przechodnia… Urzędnicy uznali, że psy, które są konkretnych ras powszechnie uznawanych za agresywne albo te rasy przypominają, nie powinny trafiać w niepowołane ręce. Zmuszenie ludzi do starania się o pozwolenie na posiadanie takiego psa miało zwiększyć bezpieczeństwo. Bo będzie wiadomo, kto i po co takiego psa chce kupić. Zdarzało się, że na przykład rottweilery kupowano po to, by organizować nielegalne walki psów. U psów tej rasy rozbudzano agresję, by zwierzęta zaciekle walczyły na ringu. Przypłacały to zdrowiem, a nierzadko i życiem. Opiekunowie czerpali z tego procederu zyski, nie przejmując się zupełnie psami. Jednak czy rzeczywiście wszystko zależy od rasy? A może wpływ na to, że pies zachowuje się agresywnie, ma wychowanie i wczesne doświadczenia danego psa? Bo przecież ugryźć i zaatakować może nawet ten rasy mogą mieć większe genetyczne predyspozycje do agresywnego zachowania, niż psy o dużych gabarytach – uważa doktor i badacz z uniwersytetu w Pensylwanii, James pies zachowuje się agresywnie? Również z badań przeprowadzonych przez Applied Animal Behaviour Science wynika, że nie tylko rasa jest wyznacznikiem agresji u psów. Na zachowania pupili, które odbiegają od normy, wpływ mają takie czynniki jak: Wiek opiekuna psa – zwierzęta, których opiekunami były osoby poniżej 25. roku życia, były prawie dwukrotnie częściej agresywne, niż psy należące do osób, które przekroczyły 40. rok życia. Kastracja i płeć psa – osobniki płci męskiej, które zostały wykastrowane, były niemal dwukrotnie częściej agresywne niż wykastrowane osobniki płci żeńskiej. Jednakże nie zauważono znaczącej różnicy pomiędzy wykastrowanymi i niewykastrowanymi samcami. Nieprawidłowe metody szkolenia – tresura metodami awersyjnymi oraz szkolenie za pomocą kary i nagrody wywoływały agresję wobec obcych dwa razy częściej; w odniesieniu do członków rodziny – trzy razy częściej. Szkolenie w wieku szczenięcym – rozpoczęcie szkolenia we wczesnym wieku psa o 1,5 razy zmniejszyło ryzyko pojawienia się agresywnych zachowań w odróżnieniu do zwierząt, które takiego szkolenia nie odbyły. Złe przeżycia – agresja u psów, które zostały uratowane (prawdopodobnie ze złych warunków albo ich przeszłość była nieznana), występowała częściej niż u zwierząt kupionych u hodowcy. Nie zawsze rasa oznacza psa niebezpiecznego zwanego agresywnym. Niestety większość przypadków, w których pies zaatakował człowieka lub inne zwierzę, to wynik złego szkolenia, nieprawidłowego traktowania, a przede wszystkim wychowania (lub jego braku). Agresywne rasy psów – na które rasy trzeba mieć pozwolenie? Na niektóre rasy psów niezbędne jest pozwolenie. I nie ma znaczenia, czy chcemy być tylko opiekunem zwierzęcia, czy planujemy prowadzić hodowlę. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 kwietnia 2003 roku (Dz. U. z dnia 8 maja 2003 roku) do agresywnych psów zaliczono 11 ras. Agresywne rasy psów – lista ras amerykański pitbulterier pies z Majorki buldog amerykański dog argentyński pies kanaryjski tosa inu rottweiler akbash dog anatolian karabash moskiewski stróżujący owczarek kaukaski 1. Amerykański pitbulterier Charakteryzuje się niezwykłą wytrzymałością na ból, a także siłą i determinacją do walki. Psy tej rasy mają tendencję do agresji. Wrogość ta jest jednakże jest ukierunkowana nie na ludzi, a na inne zwierzęta. Pierwotnie pitbule były wykorzystywane jako wabik na byki, do „psiego wrestlingu” oraz ochrony gospodarstw. Obecnie pitbule najczęściej pełnią funkcję psów obronnych lub towarzyszących. 2. Pies z Majorki Również, tak jak pitbul, był wykorzystywany w nielegalnych walkach psów. Ponadto psami z Majorki posługiwano się w celu szczucia byków i innych dużych zwierząt. Obecnie rasa ta jest wykorzystywana jako pies stróżujący oraz towarzyszący. Czytaj więcej o tej rasie – KLIK! 3. Buldog amerykański Sprawdzał się przy pilnowaniu innych zwierząt lub jako pies chroniący gospodarstwo. Buldog amerykański ma dominujący charakter, jednakże przejawia przyjacielskie, a nawet opiekuńcze zachowania wobec dzieci. Aby ochronić opiekuna i jego najbliższych, nie zawaha się zaatakować. 4. Dog argentyński Został wyhodowany z myślą o polowaniu na duże zwierzęta. Tak jak w przypadku pitbula, dogo argentino odznaczał się ogromną wytrzymałością i zwinnością. Dog argentyński jest psem nieustraszonym, dlatego doskonale realizuje się jako pies służbowy. Oprócz tego sprawdza się również w roli psa towarzyszącego. Czytaj więcej o tej rasie – KLIK! 5. Dog kanaryjski Również był psem stróżującym. Ponadto realizował się przy pilnowaniu stad dużych zwierząt. Rasa ta często brała też udział w walkach z innymi psami. Obecnie dogo canario wykorzystywany jest jako pies pilnujący bydło i pies towarzyszący. 6. Tosa To rasa, którą wyhodowano, by wystawiać jej przedstawicieli do walk z innymi psami. Tosy cechuje gotowość do obrony i przyjazne nastawienie do otoczenia. W głębi serca tosa jest nieprzelęknionym wojownikiem. 7. Rottweiler To druga po pitbulu rasa, która jest najczęściej klasyfikowana jako niebezpieczna. Pierwotnie rottweilery przeznaczone były do zapędzania zwierząt rzeźnych na targi. Obecnie doskonale sprawdzają się jako psy policyjne oraz obronne. Czytaj więcej o tej rasie – KLIK! 8. Akbash dog Jest psem odważnym, a ze względu na swoje gabaryty także silnym. Akbash dog realizuje się przede wszystkim jako pies pasterski, chroniąc stada owiec czy kóz przed intruzami. 9. Anatolian Również został wyhodowany jako pies pasterski. Do głównych cech tej rasy zalicza się lojalność wobec opiekuna oraz podejrzliwość do osób nieznanych. Czytaj więcej o tej rasie – KLIK! 10. Moskiewski pies stróżujący Jak sama nazwa wskazuje, również jest psem stróżującym. Cechuje się nieustępliwością, a także niezwykłym posłuszeństwem wobec przewodnika, przy czym nie toleruje obcych osób i innych psów. 11. Owczarek kaukaski To pies stróżujący oraz obronny. Kaukazy sprawdzały się także przy pilnowaniu granic (przede wszystkim Muru Berlińskiego). Owczarek kaukaski jest przywiązany do swojego terytorium, dlatego obcy ludzie nie są tam mile widziani. Ze względu na swoje gabaryty kaukaz jest psem bardzo silnym. Jak złożyć wniosek o pozwolenie? Według ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt ( Nr 111, poz. 724 oraz z 1998 roku Nr 106, poz. 668 i Nr 113, poz. 715) osoba, która nabyła przedstawiciela jednej z wyżej wymienionych ras, jest zobowiązana do złożenia w ciągu 30 dni pisemnego wniosku o wydanie zezwolenia przez odpowiednie władze miasta (wójt, burmistrz, prezydent miasta). Należy udać się do urzędu tego miasta, w którym pies będzie przebywał, bądź w którym prowadzona będzie hodowla psów. Jakie dokumenty będą potrzebne? Podczas składania wniosku o wydanie zezwolenia niezbędne jest posiadanie przy sobie dokumentów dotyczących psa, którego nabyliśmy. Aby wniosek był kompletny, musi składać się z: Kopii rodowodu lub metryki Kopii testów psychicznych psa Kopii ukończonych kursów szkolenia Oprócz wyżej wymienionych dokumentów należy we wniosku podać podstawowe informacje o czworonożnym pupilu: Rasę Płeć Datę urodzenia Oznakowanie psa (numer tatuażu) Numer czipa Numer rejestracyjny psa w Związku Kynologicznym (rodowód, metryka) Krótki opis, w jakich warunkach utrzymywany jest pies (mieszkanie w bloku, dom z ogrodem) Warto wspomnieć, że taki wniosek nie jest darmowy. Opłata za jego złożenie wynosi 82 zł. Gdzie szukać wniosku? Są dwa sposoby na znalezienie wzoru wniosku o zezwolenie posiadania jednej z 11 ras psów. Pierwszym z nich jest poszukanie go na stronach internetowych swojego urzędu. Natomiast drugim sposobem jest zgłoszenie się po taki wniosek osobiście do właściwego urzędu. A co, jeśli nie zgłosimy się po pozwolenie? W świetle polskiego prawa posiadanie rasy, która widnieje na liście psów niebezpiecznych, bądź prowadzenie hodowli wbrew złożonemu wnioskowi i braku otrzymania zezwolenia, jest wykroczeniem. Osoba, która łamie owe prawo, podlega karze grzywny, a niekiedy aresztu. Sąd może również wydać wyrok, w którym orzeka przepadek zwierzęcia. Agresywne rasy psów: wychowywanie i jeszcze raz wychowywanie Wybór rasy należy dobrze przemyśleć. Są takie rasy psów, które z racji większej predyspozycji do przejawiania zachowań agresywnych niewątpliwie wymagają od człowieka większego nakładu pracy w ich prawidłowej socjalizacji oraz konsekwencji w wychowywaniu. Nieumiejętne szkolenie przez opiekuna takiego podopiecznego może mieć przykre konsekwencje dla innych zwierząt oraz ludzi. Warto pamiętać, że żaden pies nie rodzi się całkowicie niebezpieczny. Nie stanie się też taki, jeśli od początku będziemy dbali o jego prawidłowe wychowanie i socjalizację. I nie ma tu znaczenia rasa, bo agresywny może być również york czy jamnik. Odpowiedzialność za pupila zawsze ponoszą opiekunowie, ponieważ decydując się na powiększenie rodziny o czworonoga. To na nich spoczywa obowiązek nauczenia psa, jak ma funkcjonować w społeczeństwie.
Charakter rasy american staffordshire terrier Mimo słusznej postury i groźnego wyglądu, psy rasy american staffordshire terrier są z natury bardzo wrażliwe. Jako niezwykle aktywne, inteligentne i odważne psy pokochają szybko wszystkich domowników i nigdy nie odmówią wspólnej zabawy. W stosunku do obcych ludzi i psów amstaffy również bywają pozytywnie nastawione… Pod warunkiem, że odpowiednio się je wychowa! Duża wrażliwość psów rasy american staffordshire terrier idzie w parze z niezwykłą podatnością na stres i traumy. Zagubione, przestraszone lub sfrustrowane amstaffy mogą odruchowo reagować w agresywny sposób. Dlatego stosowanie wobec nich kar fizycznych, umieszczenie ich w złym środowisku lub w sytuacji bez wyjścia może sprawić, że amstaffy staną się wyjątkowo niebezpieczne. Jednak pochodzący z dobrej hodowli, odpowiednio wychowany i zrozumiany american staffordshire terrier stanie się wspaniałym towarzyszem nie tylko dla osób dorosłych, ale także i dzieci. Wciąż jednak zostawianie amstaffa z dzieckiem sam na sam nie będzie najlepszym pomysłem. Amstaffa już od małego należy odpowiednio socjalizować z innymi psami, na przykład poprzez udział w psim przedszkolu. American staffordshire terrier, który za młodu nie nauczy się prawidłowych stosunków z innymi czworonogami, będzie miał poważne problemy w dorosłym życiu i może nawet stać się agresywny wobec innych zwierząt. Z racji swojej masy i silnych szczęk, amstaff będzie wtedy stanowił duże niebezpieczeństwo dla mniejszych od siebie psów. Amstaffy potrzebują dużej ilości ruchu. Trzy krótkie spacery dziennie to zdecydowanie za mało! Psy tej rasy uwielbiają zabawę i aktywności z człowiekiem – przeciąganie zabawek, zapasy, wspólny poranny jogging czy dłuższe wyprawy po lesie. Niewykorzystana w zdrowy sposób energia amstaffa znajdzie ujście w inny, nie zawsze odpowiedni dla opiekuna sposób… Umiejętności American staffordshire terrier to pies umięśniony i silny. Odpowiedni trening może zrobić z niego prawdziwego atletę, do którego nie da się porównać psa żadnej innej rasy. Z tego względu amstaffy przodują w takich sportach, jak weight pulling (przeciąganie ciężarów) czy high jump (skok wzwyż do szarpaka). Psy rasy american staffordshire terrier mają także niezwykłe wyczucie. Przyjacielsko nastawionego człowieka powitają z entuzjazmem i radością. Natomiast osobę, która zagraża opiekunowi, skutecznie odstraszą. Dzięki temu amstaffy to idealne towarzystwo na wieczorny spacer w „szemranej” okolicy. Szkolenie i wychowanie Amstaff to pies inteligentny i chętny do współpracy. Nie zawsze jednak będzie wykonywał wszystkie polecenia za dobry uśmiech opiekuna. Na szczęście odpowiednie zmotywowanie tego psa za pomocą zabawki lub przysmaku nie będzie trudne. Psów rasy american staffordshire terrier nie wolno szkolić za pomocą metod awersyjnych, czyli krzyku i przemocy fizycznej. Stosowanie kar szybko odbije się na wrażliwej psychice amstaffa i sprawi, że stanie się on agresywny i prawdziwie niebezpieczny. Tak jak w przypadku każdej rasy, amstaffy trzeba wychowywać bardzo konsekwentnie. Te silne i niezwykle sprawne fizycznie psy mogą stać się prawdziwym utrapieniem nie tylko na spacerach, ale także w domu. Najlepiej już od małego wymagać przestrzegania pewnych reguł, takich jak nieskakanie na gości czy schodzenie z łóżka na komendę. Dzięki temu dorosły, silny amstaff nie będzie sprawiał w domu większych kłopotów. Dla kogo ta rasa Amstaff nie jest psem dla każdego. To przyjaciel dla osoby bardzo aktywnej, zrównoważonej, stanowczej i odpowiedzialnej, a równocześnie wrażliwej. Jego wychowaniem może zająć się także początkujący właściciel – jednak pod warunkiem, że kupi szczeniaka amstaffa w dobrej, sprawdzonej hodowli i zaliczy zajęcia w psim przedszkolu pod okiem sprawdzonego behawiorysty lub trenera, a samemu psu będzie mógł zapewnić nie tylko nakazy i zakazy, ale także poczucie bezpieczeństwa i stabilność.
Od dłuższego czasu jesteśmy informowani przez środki masowego przekazu o kolejnych przypadkach ataków agresywnych psów na ludzi. Takie zdarzenia są coraz częstsze i powszechniejsze. Co ciekawe za większością z nich czai się amstaff. Powstaje pytanie, kto i po co stoi za amstaffem? Amstaff Amstaff jest coraz powszechniejszą w Polsce rasą psów. Widujemy je już niemal wszędzie, od małych wiosek, aż po duże aglomeracje. Jego cechą charakterystyczną jest krępa, silna budowa i agresywne (dla jego fanów „żywiołowe”) usposobienie. Uścisk jego szczęki wynosi kilka ton. Siła taka wystarczy, żeby zabić człowieka, a już na pewno okaleczyć. Cóż, wyhodowano kolejną po rottweilerach i bulterierach agresywną odmianę gatunku, który ponoć ma być wierny, a przede wszystkim ma być przyjacielem człowieka. Powstaje pytanie skąd wzięła się moda na psy, które mogą z całą bezwzględnością zagryźć niemowlę? Jedna z odpowiedzi to walki psów. Jest bowiem także w Polsce kategoria osobników należących do gatunku homo sapiens, która „jara się” tym jak agresywne psy skaczą sobie do gardeł i gdy jeden zakrwawiony przegra w walce i padnie ledwo żywy na ziemię. Do tego typu wspaniałych rozrywek idealnie pasuje amstaff. Oczywiście dobrze jest, gdy wcześniej jest odpowiednio „prowadzony”, to znaczy bity, głodzony, tak, że te jego kilka ton uścisku w paszczy może stać się użyteczne. No a jeśli przez przypadek taka psinka ucieknie ze swego legowiska (a może klatki?) i zagryzie małe dziecko, to wspaniały właściciel swego pupilka będzie się tłumaczył, że to pierwszy taki przypadek, że pies był łagodny. Karę poniesie pies, który zostanie uśpiony, a jego pan kupi sobie następnego amstaffa, albo, jeśli pojawi się gorszy zabijaka, jeszcze bardziej „spokojnego” pieska. Ciekawostką jest fakt, że ilekroć pojawia się informacja o pogryzieniach postronnej osoby przez psa, w większości przypadków, za atakiem stoi amstaff. Tak było niedawno w restauracji w Krakowie, gdy kilkuletnia Włoszka została pogryziona przez dwa amstaffy, które zapewne nie były agresywne, po prostu chroniły dojścia do toalety. A może dziecko było prowokatorem i zdenerwowało „łagodne” pieski? W każdym razie właścicielka wybroniła się z sytuacji, zapłaci 300 złotych grzywny. Dziecko zapamięta spotkanie z łagodnymi pieskami do końca życia. Ilekroć spojrzy w lustro zobaczy blizny po 50 ranach na swej twarzy zadanych jej przez pieski. To oczywiście tylko jeden z przykładów, przytoczony przeze mnie z racji tragizmu sytuacji i krzywdy dziecka. Skoro wiadomo, że najczęściej to właśnie amstaffy atakują ludzi należy ustalić kto najczęściej jest właścicielem takiego psa. Do tego celu wystarczy naiwny indukcjonizm, czyli obserwacja ludzi wyprowadzających na spacerki amstaffy, a także gdzie (rodzaj dzielnicy, pora dnia) można te ucieszne, „żywiołowe” pieski spotkać. Jeśli chodzi o pierwszą część rozważań, nie widziałem osobiście nigdy amstaffa, którego wyprowadzałby ktoś w okularach, ani osoba czytająca w parku książkę, podczas gdy pupilek hasa z kijkiem. Amstaffów nie wyprowadzają również osoby starsze. Najczęściej amstaffy jako właścicieli mają dobrze zbudowanych mężczyzn (osiągnęli oni tak dobry wygląd miesiącami ćwiczeń na siłowni i wysokobiałkową dietą, broń boże nie używali sterydów) w sportowych uniformach (czasem w skórach), ze złotymi łańcuchami na szyjach, czasem na jednej z dłoni. Jeśli chodzi o fryzury, to zazwyczaj przedwcześnie wyłysieli, lub też strzygą się na pieczarkę, czyli bardzo krótko po bokach i z tyłu, na górze więcej. Pod tą fryzurką kryje się właściciel, który zazwyczaj ma problemy z śliniankami, gdyż dość często swoimi wydzielinami nawadnia chodniki i trawniki. Jest on miłośnikiem języka włoskiego, gdyż często używa słowa, oznaczającego po włosku „zakręt”. Do tego jest on bardzo silnym człowiekiem, który swego powera potrafi okazać, trzymając bez kagańca na smyczy swojego amstaffa. Na sugestię, że może założyłby psince kaganiec, zawsze taki pan odpowiada z rozbrajającą pewnością: „Proszę się nie bać, on jest łagodny, poza tym ja go utrzymam”. Po takiej deklaracji można poczuć się bezpiecznie. Chwała nam Polakom, że mamy w Polsce tak silnych mężczyzn, którzy jedną ręką utrzymują na smyczy krępego psa, o uścisku szczęki do kilku ton. Jak widać wysokobiałkowa dieta czyni cuda. Oprócz tego mężczyźni ci są miłośnikami sztuki, gdyż mają na swym ciele różne tatuaże. Druga kategoria posiadaczy amstaffów to oczywiście niewiasty, które pewnie mają jeszcze więcej siły w dłoni, bo też oczywiście utrzymają go na smyczy, bez kagańca. No a gdy piesek za mocno ciągnie, może polatać bez kagańca, bo w końcu jest piekielnie łagodny i nikomu nic nie zrobi. Takie niewiasty zazwyczaj mają blond włosy, nie od urodzenia co pokazuje czarny włos tuż przy przedziałku. Na twarzy tapeta, nieważne czy w dzień czy w nocy, w ręku fajek, w ustach kochany na podwórkach „zakręt”. Idolem takiej niewiasty jest ów silny mężczyzna, piesek jest szansą na to, by mu zaimponować. Można powiedzieć, że taki obraz jest przerysowany. Jednak jestem naocznym świadkiem wychowu amstaffów, mieszkam w centrum jednego z większych polskich miast i zauważyłem korelację: bardzo często właścicielem amstaffów są dresiarze i dresiary. Nie chcę w tym wypadku obrażać sportowców, chodzących w sportowych strojach, chodzi mi raczej o uchwycenie subkultury młodzieżowej. Wieczorne spotkanie z amstaffem, który nie ma ani kagańca ani obroży, który biegnie w Twoim kierunku nie jest zbyt miłe. W tle słychać: „Killer, wracaj tu, chodź tu głupi psie”. Tak naprawdę nie wiadomo, czego po takim psie można się spodziewać, zwłaszcza, gdy „prowadzi” go właściciel pochodzący z marginesu społecznego (ludzie kończący edukację na podstawówce, byli więźniowie, dziewczyny, które zostawały matkami w wieku 15 lat). Nie odbieram prawa tym ludziom do cieszenia się z posiadania zwierzaka, jednak dlaczego zawsze mają amstaffy, czemu nie mają np. pudelka, albo jamnika? Wydaje się, że amstaff stał się nowym symbolem subkultury dresiarzy w Polsce. Obok skóry, fury, komóry, dresu, złotego łańcucha, siłowni ze sterydami, solarium, tlenionej blondi ten niebezpieczny pies także jest cechą charakterystyczną, wyznacznikiem tej kategorii społecznej. Co daje posiadanie amstaffa? Koleś jest postrzegany jako twardy facet, który potrafi prowadzić przed podwórko swą bestię, dowartościuje się w ten sposób. Gdyby miał jamnika, byłby obciachowym lamusem. A tak jest Panem „Killera”, któremu lepiej nie podskakiwać, bo poczuje się kilka ton uścisku na gardle. Tę subkulturę nazwijmy może „Panami podwórek”. Nie czarujmy więcej o łagodnych amstaffach, źle prowadzonych, z natury miłych psach. Trzeba mówić prawdę kto kupuje i po co kupuje te psy. Jaka jest recepta na tę sytuację? Są dwa wyjścia, oba niestety nieskuteczne. Jedno to bezwzględne obowiązywanie prawnego nakazu prowadzenia tych psów w kagańcu. Niestety podejrzewam, że Panowie podwórek, olaliby ten zakaz, a instytucja, która ma w założeniu pomagać obywatelom, a tak naprawdę zajmuje się łapaniem babć przechodzących na czerwonym świetle, byłaby bezradna, jak zwykle rozłożyłaby ręce. Mam tu na myśli oczywiście policję. Drugie wyjście to zakaz posiadania psów rasy amstaff. Wydaje się, że i tak powstawałyby nielegalne hodowle. Cała ta sytuacja jest bez wyjścia. Dopóki władze nie wezmą się poważnie za tę sprawę, to będziemy słuchać co jakiś czas informacji o łagodnych psach atakujących małe dzieci, które potem walczą o życie w szpitalu. Pies zostanie uśpiony, a właściciel…, zły właściciel będzie żył i zapłaci tylko kilkaset złotych. Pamiątką po głupich Panach podwórek będzie uśpiony pies i oszpecone dziecko. Co można zrobić? Trzeba nie wchodzić w drogę tej „łagodnej” rasie i uważać na ich złych właścicieli. Rating: From 38 votes. Please wait...
Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Recommended Posts Share Nie wiem na jakiego psa się zdecydowaćz pośród 10 ras które mi sie podobają , więc proszę was byście mi napisali jak w temacie jakie są plusy i minusy tej rasy :D Quote Link to comment Share on other sites Share Wad i zalet jest dużo aby wypisać wszytkie, z astami mam kontak już od 3 lat i troche wiedzy posiadam ;). Tak więc zaczynając od plusów : + jest wspaniałym towarzyszem całej rodziny + pocieszy w każdej sytuacji, nie wiem jak ale wyczówa nastrój właściciela + zero agresji do człowieka ( są wyjątki :( niestety ) + nie jest wymagającym czworonogiem, wystarczy że go kochasz a on to odwazjiemnia trzy krotnie - dominator, nie mozna pozwolić na wiele bo wejdzie na głowe -- bąba zegarowa na czterech nogach - jeśli nie socjializowany moze być niebezpieczny dla innych psów - odporny na ból, nawet nie wiesz kiedy coś mu dolega To tak w wielkim skrócie, nie polecam dla osoby o słabych nerwach oraz która mam mało czasu aby poświęcić psu - conajmniej jeden spacer dzienie powinien być na tyle wyczerujacy dla psa aby ten padł jak pies pluto :D Quote Link to comment Share on other sites Share Wg mnie jesli miałby to byc pierwszy pies to lepiej gdyby był to staffik niż AST. W zasadzie pasuje do opisu który zamieściłeś w innym poście na tym forum. A podstawowym minusem posiadania takiego psa jest to że sąsiedzi patrzą bykiem i kometarze w stylu "pies morderca". Do reszty można sie przyzwyczaić albo nauczyć :D Quote Link to comment Share on other sites Share bullowate nie naleza do latwych psiakow, fakt ze w swojego wlascicela sa zapatrzone bo ucszy jezeli ten oczywiscie go zdominowal. No wlasnie dominowanie to jest to co lubia 8) . Z calej trojki tez polecialabym sbt cnie oznacza ze nie bedzie probowal dominowac itp. Podstawa jest dobre wychowanie :D Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='_dingo_']Wg mnie jesli miałby to byc pierwszy pies to lepiej gdyby był to staffik niż AST. W zasadzie pasuje do opisu który zamieściłeś w innym poście na tym forum. A podstawowym minusem posiadania takiego psa jest to że sąsiedzi patrzą bykiem i kometarze w stylu "pies morderca". Do reszty można sie przyzwyczaić albo nauczyć :D[/quote] U mnie już nawet nikt nic nie mówi. Ewentualnie ludzie schodzą z drogi :lol: Z reszta, Stars, tobie już chyba pomogli wybrać psa, co? Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='sTaRs']Nie wiem na jakiego psa się zdecydowaćz pośród 10 ras które mi sie podobają , więc proszę was byście mi napisali jak w temacie jakie są plusy i minusy tej rasy :D[/quote] Zapraszam na : [url] - tu sie dowiesz w sumie WSZYSTKIEGO !!!! Quote Link to comment Share on other sites Share zgadzam się z Wami chyba na pierwszego psiaka lepiej od AST nadaje się staffik :D staffka jak zawsze o czasie :D :wink: pozdro Quote Link to comment Share on other sites Share Nie przesadzal bym z wkladnaniem AST do szuflady z "trudnymi" psami. To nie Bansej czy Jagdterrier. Quote Link to comment Share on other sites Share Super zdolności adopcyjne to na plus Raczej uparty, polecenia wykonuje ze sporym opóźnieniem i musi się mu opłacać :lol: Pisze tak o swojej 8 miesięcznej suce, ale mam sporo znajomych z ASTami i widze te podobieństwa Quote Link to comment Share on other sites Share moim pierwszym TYLKO MOIM PSEM byla bardzo trudna amstaffka..i dalam rade..nie potwierdzam teorii o amstaffie bardzo trudnym psie..kazdy pies w koncu musi byc tym pierwszym...z zapale,m i zamilowaniem do psow dasz rade...bullowate to kupa radosci i tez odpowiedzialnosci-byc czujnym uwaznym z pasja i zamilowaniem-kazdy bull twoj-pozdrawiam:) Quote Link to comment Share on other sites Share hmmmm....10 ras to dość duża rozpiętość możliwości :roll: [quote name='Matisse']Z reszta, Stars, tobie już chyba pomogli wybrać psa, co?[/quote] no i cóż to będzie ?? :o Quote Link to comment Share on other sites Share ast'y w cale nie sa takie trudne jak to ktos napisal, wystarczy troche cierpliwosci bo fakt faktem sa uparte Quote Link to comment Share on other sites Share AST są bardziej trudne niż łatwe i nikt kto zajmuje sie tą rasą od lat nie poleci nowicjuszowi. Ja bym sie zastanowiła czy stafika bym polecała nowicjuszom, skoro ludzie sobie nie radzą z labradorami. Quote Link to comment Share on other sites Share Ja się nie zgodzę z tym, że AST jest uparty. Poza tym trzeba zdawać sobie sprawę z możliwości amstaffa, jego sprytu i siły. :) Quote Link to comment Share on other sites Share zdania i tak beda podzielone bo nie wszystkie psy tej samej rasy maja takie same charakterki wiec bierz stars to co ci serce podpowiada Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='Marta Chmielewska']AST są bardziej trudne niż łatwe i nikt kto zajmuje sie tą rasą od lat nie poleci nowicjuszowi. Ja bym sie zastanowiła czy stafika bym polecała nowicjuszom, skoro ludzie sobie nie radzą z labradorami.[/quote] Marta nie generalizowałabym. Na to czy ktoś sobie radzi z psem składa się więcej czynników. Złośnico, nie wiem co to będzie. Piszę tylko, że pomogli wybrać, bo na WOP też jest topik, w którym forumowicze dobrali dla Stars psa zgodnie z jej charakterem :wink: Quote Link to comment Share on other sites Author Share Jeszcze niestety nie zdecydowałam się na jakąś rase psa, myślałam nad Amstaffem lub stafikiem ,bo są energicze a chciałabym w fajną pogodę wyjść na jakieś kilka godzin ,bo niedaleko mnie jest jezioro w którym psy mogą pływać i w lato często jestem na działce, wiec wole psa energicznego :D Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='sTaRs'] chciałabym w fajną pogodę wyjść[/quote] A w niefajną? Quote Link to comment Share on other sites Author Share Matisse - w nie fajną też, nawet w deszcz, mróz i wichure :) a napisałam że w fajną pogodę, bo pies moze się wykąpać ,a w temp. 15 stopni to bym mu nie pozwoliła, bo by się mógł rozchorować :D :D A nie chciałabym tego :lol: Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='sTaRs']Jeszcze niestety nie zdecydowałam się na jakąś rase psa, myślałam nad Amstaffem [b]lub stafikiem[/b] ,bo są energicze a chciałabym w fajną pogodę wyjść na jakieś kilka godzin ,bo niedaleko mnie jest jezioro w którym [b]psy mogą pływać[/b] i w lato często jestem na działce, wiec wole psa energicznego :D[/quote] [b]Staffik[/b] nie jest dobrym pływakiem - lubi brodzic po wodzie ,ale niekoniecznie plywac :) [b]Am'staff[/b] - natomiast uwielbia kapiele i pływanie ,nawet nurkowanie :wink: ALE TE DWIE RASY RÓZNIA SIE OD SIEBIE DIAMETRALNIE POD WZGLEDEM CHARAKTERU 8) takze to - [b]LUB[/b] powinno byc głeboko przemyslane :fadein: Pozdrawiam :wink: Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='staff-ka'][b]Am'staff[/b] - natomiast uwielbia kapiele i pływanie ,nawet nurkowanie :wink:[/quote] hmm... no cóż...podobno tak właśnie jest... choć Beńka wdała się w mamusię (czyli mnie... :wink: ) i raczej brodzi niż pływa... :wink: a wracając do tematu! na pewno nie jest to ani najłatwiejszy, ale z drugiej strony też nie najtrudniejszy pies w wychowaniu... ja też (jaki kilku moich przedmówców) mogę powiedzieć, że amstaff jest moim pierwszym naprawdę własnym psem... i też ze mną sąsiedzi nie chcieli do windy wsiadać komentując sprawę: "No tak, na naszych oczach będzie wyrastał kolejny pies morderca! W teleexpresie takiego widzieliśmy"...itp... teraz Beńka jest maskotką całej rzeszy mieszkańców z naszej klatki schodowej... no ale uparlam się i postanowiłam, że udowodnię wszystkim, że to nie "złe geny" tylko kwestia wychowania! niejednokrotnie już tu pisałam - cierpliwość, konsekwencja i odpowiedzialne wychowanie! i można myśleć o sukcesie! ale z cała pewnością trzeba astowi poświęcić mnóstwo czasu, a i czasami zdarzają się sytuację, że ma się ochotę rwać włosy z głowy... grunt to nie rezygnować!! tak czy inaczej daj znać na jakiego psa się zdecydowałaś, jeśli będzie to ast to gratuleujemy i nie daj się, no i zdawaj relację co i jak! Quote Link to comment Share on other sites Share Tak, tak, wszyscy mają po części rację, nie można genralizować, tylko kupując np. mopsa mamy niemal 100% pewności, że nie będzie agresywny, kupując amstafa nie wiadomo na jaki charakter i osobowość sie trafi. Bardzo dużo ludzi oddaje dorosłe ast. Zgadzam się ze stafką, stafiki raczej nie pływaja, moja suka idzie pod wodę jak kamień, genialnie jej to wychodzi. :lol: I zimą, jesienią, przy brzydkiej pogodzie, potrafią się przeziębić. Poza tym,, chyba stafikowcy też tak sądzą, to bardzo wrażliwe psy. Quote Link to comment Share on other sites Share Podzielam pogląd co do wrażliwości Staffików, nie tylko jeśli chodzi o zdrowie... :lol: To psy pełne kontrastów. Bardzo emocjonale i wrażliwe, a jednocześnie wymagające i dominujące (z reguły). Może i AST lubi pływać, a Staffik nie, ale myślę że jednak nie to powinno mieć decydujący wpływ na decyzję, którą sTaRs podejmie odnośnie wyboru rasy. Jednak - co podtrzymuję - z bullowatych najbardziej nadawałby się Staffik, chociaż nie jestem pewien czy nie znając sTaRs, zdecydowałbym się polecić z czystym sumieniem jakiegokolwiek psa z naszej "rodzinki". Co do mnie - powiem tak. Zanim trafił do mnie Feliks, rozważałem różne rasy, m in. ASTa. I teraz wiem prawie na pewno, że z ASTem miałbym prawdziwą jazdę. Nie jestem pewien czy wogóle bym dał radę. Czasem niestety trzeba sobie powiedzieć "mierz siły na zamiary"... Quote Link to comment Share on other sites Share nigdy nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć...... :D ja myślałam, że wszystko już przeszłam z Beńką... myślałam, że sprawy dominacji, socjalizacji, cierpliwości itp. poznałam aż nadto... ale jak pojawił się w domu samiec-molosek to musiałam trochę swoje poglądy "zaktualizować"... :D nadal jednak uważam, że jesli ktoś ma siłę (psychiczną przede wszystkim, chociaż przy Bostku przydatna okazała się również i ta fizyczna...) i chęć to da sobie radę! tak czy inaczej nie ma co generalizować, każdy pies może być inny, tak jak to się dzieje z ludźmi, ważne natomiast jest to żeby zdawać sobie sprawę z ewentualnych problemów, które mogą (ale nie muszą) wystąpić. podsumowując moje nało konkretne rozważania - ważne żeby być przygotowanym na ewentualne problemy, a co za tym idzie być również przygotowanym na rozwiązywanie tych problemów :fadein: Quote Link to comment Share on other sites Author Share Podobają mi się stafiki, ale są napewno drogie :question: , a ja bym wolała takiego bez papierów :wink: Quote Link to comment Share on other sites Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
[video=youtube;fEUtEP6MIKA] Powyżej wstawiłam filmik, który w telegraficznym skrócie pokazuje to, co tygryski lubią najbardziej czyli "bullowate" sporty: skoki, wiszenie, przeciąganie, ciągnięcie ciężaru.:lol: Nie znaczy to oczywiście, że asty nie lubią bardziej przyziemnych form ruchu takich jak bieganie czy pływanie. [quote name='Lottie']Serdecznie dziękuję za odpowiedź :multi: Trochę czytałam o astach i chodzą o nich naprawdę różne opinie. Od "to najmilsze i najczulsze psy, absolutnie nieagresywne", do "te psy to mordercy" itd. Czytałam że np są to psy bardzo "napastliwe", że chcą aby właściciel ciągle z nimi był i zwracał na nich uwagę, że z wiekiem stają się agresywne do innych psów pomimo że od szczeniaka były przywyczajone do kontaktów z innymi psami (i tego też się boję bo nie wyobrażam sobie spacerów po jakichś odludnionych terenach i krycie się na osiedlu jak zobaczę kogoś z innym psem). [/QUOTE] Oklepane, ale prawdziwe: bardzo dużo zależy od wychowania. Od małego szkolenie,tworzenie więzi pomiędzy właścicielem i psem, socjalizacja z ludźmi,innymi psami, resztą świata. Do tego duży nacisk naukę koncentrowania psa na osobie właściciela Wychowanie to jednak nie chcesz kupić asta ważne żeby był on psem rodowodowym, ze sprawdzonej hodowli, po rodzicach ze stabilną psychiką. Nie daje to oczywiście 100% gwarancji, że pies będzie kochał wszystkich przedstawicieli swojego gatunku - nie do tego te psy zostały stworzone- jednak znacznie zmniejsza ryzyko, że trafisz na agresora. W dobrych hodowlach bowiem od pokoleń dąży się do eliminacji tej cechy. Współczesny amstaff (rasowy, nie mieszaniec w typie) ma niewiele wspólnego ze swoim walczącym pierwowzorem. Nie ma ras "absolutnie nieagresywnych", tak jak nie ma ras "napastliwych" "morderczych". Człowiek, kupując szczeniaka otrzymuje pewien materiał genetyczny, zbiór predyspozycji, nad którym musi pracować. Jaka praca, takie efekty. Mam na osiedlu dwa dalmatyńczyki. Jeden - samiec- jest wielkim przytulasem, kochającym cały świat. Suczka natomiast rzuca się z zębami na wszystko co się rusza. Mam też owczarka niemieckiego, który nie pała sympatią do innych psów, kontakt z nim mógłby się skończyć naprawdę źle. Jest jednak dobrze wyszkolony, na spacerach jest wpatrzony w swojego właściciela i słucha się go bezwarunkowo. Żadnego psa nie powinno się kupować tylko dlatego, że ma fajny wygląd, czy też jest "debeściarski". Pies to nie jest fajny gadżet. Dobrze, że próbujesz dowiedzieć się czegoś więcej o rasie. Życzę Ci/Wam, żeby decyzja, którą podejmiecie była dokładnie przemyślana. Pozdrawiam
czy amstaff jest agresywny