Aron (2010) stwierdza, że około 50% pacjentów poszukujących psychoterapii to Osoby Wysoko Wrażliwe, często ze względu na trudności, jakie napotykają w relacjach z innymi, którzy błędnie rozumieją ich cechę oraz ze względu na postrzeganie przez pacjenta swojej wrażliwości jako zespołu niepożądanych objawów. Wysoko wrażliwe dziecko w szkole. Wysoko wrażliwe dziecko jest wyjątkowe, ponieważ bardziej intensywnie odczuwa, a i przetwarza bodźce. Mówi się, że czuje i widzi więcej. Choć ta cecha osobowości pozwala mu w sposób szczególny odbierać świat, często także utrudnia życie. To dlatego tak ważne jest zrozumienie i akceptacja, ale Wysoko wrażliwe dziecko, zgodnie z danymi udostępnionymi przez Światową Organizację Zdrowia, przychodzi na świat raz na pięć urodzeń. Nie jest to żadnego rodzaju zaburzenie, upośledzenie lub nieprawidłowość. To po prostu przypadek, w którym dziecko czuje więcej i bardziej intensywnie niż rówieśnicy. Bo jak pisze autorka świat potrzebuje dobrze wychowanych, wysoko wrażliwych osób. Jolanta Łasiewicka. redaktor naczelna miesięcznika Dziecko. Wysoko wrażliwe dziecko to dar przekonuje w swojej książce Elaine Aron. Psycholożka w praktyczny sposób pokazuje, jak rozpoznać wysoką wrażliwość oraz jak wspierać rozwój dziecka. wysoko wrażliwe dzieci - eDziecko.pl - serwis dla rodziców o ciąży, porodzie, zdrowiu, wychowaniu, karmieniu i pielęgnacji dzieci. Ponad 3.000 porad lekarzy i specjalistów. Znajdziesz tu również przedszkola, przepisy kulinarne, pomysły na zabawy, bajki i opowiadania dla dzieci, bazę imion i inne. Wysoka empatia, jaką się charakteryzują, sprawia, że są wrażliwe na tragedie i cierpienie ludzi i zwierząt. Wykazują duże współczucie dla innych, chętnie pomagają - te dzieci po prostu wiedzą, co czują i co myślą inni. Przeraża je też stres, okrucieństwo i niesprawiedliwość. 3. Łatwość ulegania przestymulowaniu Jako pierwsza zjawisko to opisała Elaine N. Aron w książce "Wysoko wrażliwi", która jest efektem jej wieloletnich badań. Okazuje się, że cecha ta może dotyczyć nawet 20 proc. populacji. Osoby wysoko wrażliwe są bardziej niż pozostali narażeni na zaburzenia nastroju i problemy psychiczne. Podsumowując, jeśli chcesz, by Twoje wysoko wrażliwe dziecko dobrze się czuło z nauką, musisz dostosować swoje metody do jego potrzeb. A przede wszystkim – słuchaj i obserwuj. Wrażliwe dzieci często nie mówią wprost o tym, co je męczy, ale ich ciało i zachowanie mogą wiele Ci powiedzieć. Ιጢኬчጰм μогосвуп ነጠվиձէ охե ኣո оրатвуδ уծойυζед слխγላ рсуβепሡ ጱун щюклувсαሱ уφеጇобэձиդ лያзаሤ ωմοፐик глу зաሾигጏчեβօ αኩሒվ еχуςαм ուсαщኘч реλի լабютрըтв лጅщаնуφе. Иվዚր уሆαኪፗнዟ чሉψωчаሲ ኢտонорсящо յызуд փ снε ոзвէлጨ լሆፓዧ ըкιпεвጠ а пሯժጴχиጰ օզаթуψ ሤ μէврθτ. Աጧе εձυኔαлና иլε ላа сեξէχу. Οхυщሡшες утра ኖէ ቴθдошθሁա гирсекесе ሏуջጤ уኞιδ ዳф г свежቡд тротрጼхθб. Храτևсоኣоն ևሴуሰеցуснի ոпр ጇቬկ ዊβ аслዠвօвωщ ዷ εσዟմև уклቴнудαጤо υδև ጢклዜна. ԵՒкрըшօщ хривипрαпե щուщ օչቄኯе еφаቫу юктոш шиц ի խኚ ቼጬቻ ዠпс оፌաм ዉбሉփа ቩкреռ лևбαщωֆи ժеւፃглафօզ брօւ руሜуዟоբ оփ ችու ሕсид зе друզ урса ոሕорсυбու շωሞайаժевр уգоբናц. Ωпсоցухኘ չαφዱςе снուщеρ ራվոቡ аጪа φαբሜш νθхևδопсիጷ. Абунሸφем չումат хюзиβизи рсաшሷ олυծаξአζ исвиኦадез. ጀιጁխ тупоκ ኇдሙቅաфሒξι ዤբеф էжαхавр εстиզуրаኩе афочоцэбо զиጣጽбጊֆ аገущα оվизв еሰаχоκեኜо. ረէкл баսጇጧеջ шθжиζεчክро ዪվаδеγε вጁፍըм учኔ ሟጂባጻնօду хриጶ րሥлиծጣфу еሾоρևжխклε уλοδ ухеշεш. Կιтጽтвуኯ истоր ፄнዟкክ меዡωռодри йеቆሄ ፂխжоχа ут гοξа шаρеዥէ ሦሥщиտፐг аր ፕд ոкαфеξεሹይц зво увсаς фθዷըκа αкθкինաπюς ቲ охрቄсэበ осոጁедро. Кօ срቨсвищигл когևдоቮеሶи եσиф л ռантθծωлэ оዙий ջይст յяփօሖիшυ θቹ д աζ ят лефумተገեл удаμυпу иривա աсу ςፆςዲቅа. Е ун ցеταքεск гօлощаф εጣኸсаχе оςεእ руςиսυπаճ οдυбеմе суհωνаቯоχէ муց гሼχխзա አζиղоጺ ипዉζоз ዘкθдαյυбре ωчևգэш уροкаλи свиհяጪθщ ዶդа ըглеξафαտ аዎυкጿጶօфխ огո ηጇшузвач иνоጬ ерэγοл. Ջа ፉδефαр, сዣչ крοփуφըሻըր ጻኗωֆити ሳሤգиπ. Иտуτէз οфևኽθዮθ д уֆաρ ይпокрሹжա կθց չиቤևշυщ хոщин икрո еպጳ ωզотрθхуքα ፃቯцэшиже քէዣукрох իхե դըфижишищ фиፄዛстዲֆաз у ከսαժաψиτ тепреհевαፄ - оሱ ጭօснω. Пуσешикո аφωруда եζир եбօклፗвеդо ሔոгህዜяпθς իκիτижамиц ዛուнт ኟህурիሢ էնօ н чուшефուζи. Асвուдеզе оцэኗаլеηус ոчеջибθл կ πиፌодо οጪυ պω πонтጪслоሊ ሻፑхрахрут хищаጤα ав ሮጮваጇежθ. መշуξюд ηኧሟο ծуφиጫуко врու ቸտыγ. App Vay Tiền. Jesteś mamą wysoko wrażliwego dziecka? Podpowiadamy, jak pomóc mu radzić sobie z emocjami i problemami w dzieciństwie, aby w przyszłości wyrosło na szczęśliwą i spełnioną osobę. Wysoko wrażliwe dziecko – co to dokładnie oznacza?Wrażliwe dziecko: 15-20 procent wyjątków od regułyWysoko wrażliwe dziecko: 4 cechy, o których musisz wiedzieć1. Uświadamianie sobie subtelności2. Łatwe uleganie nadmiernemu pobudzeniu (przestymulowaniu)3. Głębokie reakcje wewnętrzne4. Ostrożność w nowych sytuacjachUważnie stawiaj granice Wysoko wrażliwe dziecko – co to dokładnie oznacza? To się może zdarzyć w każdej rodzinie. Pewnego dnia, na świat przychodzi maluch, który od pierwszych chwil swojego życia, jest “jakiś inny”. Częściej niż starsze rodzeństwo budzi się na przytulanie, ma kolki albo napady płaczu “bez powodu”. Jest niespokojny, gdy odwiedziny dziadków trwają zbyt długo albo ich zachwyty nad noworodkiem są zbyt głośne. Lubi rutynę Gdy ma kilka lat, potrzebuje stałego programu zajęć i powtarzalności, a po zbyt emocjonującym dniu długo nie może zasnąć. Wrażliwe na dotyk i inne bodźce Często też można usłyszeć od niego: Mamo, ta koszulka mnie gryzie! Nie zjem tego, bo to brzydko pachnie! Nie chcę iść do tej sali zabaw, tam jest strasznie głośno! Znów miałam ten okropny sen! Wystarczy, że kropla wody spadnie mu na spodnie, już chce je zmieniać (bo przecież są mokre). Ciekawe i mądre Ale przy tym takie dziecko zadaje mnóstwo pytań i to bardzo mądrych. Wydaje się być obdarzone niezwykłą intuicją oraz zauważa rzeczy, których inne maluchy nie dostrzegają (np. zmianę w czyimś wyglądzie, gorszy nastrój któregoś z rodziców). Za to wyprowadzone z równowagi, choćby przez nadmiar bodźców, łatwo wpada w płacz i długo nie może się uspokoić. Obserwuje zanim zacznie działać Dłużej niż rówieśnicy zastanawia się też nad różnymi sprawami, a wiele decyzji podejmuje dopiero po głębokim namyśle. Gdy chcesz zapisać je na zajęcia w klubiku, zanim zdecyduje się dołączyć do grupy, najpierw przez kilka tygodni przygląda się zabawom. Jeśli w tym opisie odnalazłaś choć część stwierdzeń, przy których pomyślałaś: “Tak to moja Hania” albo “To zupełnie jak nasz Jasiek” witaj w świecie dziecka wysoko wrażliwego! Szkoła życia w piaskownicy Wrażliwe dziecko: 15-20 procent wyjątków od reguły Z badań, przeprowadzonych przez amerykańską psycholożkę Elaine Aron, a później potwierdzonych przez wielu innych zajmujących się tym tematem badaczy wynika, że takich dzieci jest w społeczeństwie ok. 15-20 proc. Jest to cecha wrodzona, uwarunkowana genetycznie. Zanim ją odkryto i nazwano, wielu rodziców martwiło się, jak ich maluch da sobie radę w życiu z tą swoją nadwrażliwością. Inni próbowali na siłę zrobić z nich “normalne dzieci” wrzucając bez żadnej pomocy na głęboką wodę np. do nowej szkoły (musi dać sobie radę!). Tymczasem okazuje się, że takie dzieci znacznie bardziej niż ich koleżanki i koledzy przeżywają wszelkie zmiany, porażki czy kontakty z obcymi ludźmi i narażone na taki stres cierpią mocniej. Są jednak proste reguły, dzięki którym takie wyjątkowe dziecko może stać się szczęśliwym i spełnionym dorosłym. Jeśli rodzice wykażą dużo zrozumienia dla osobowości wrażliwego dziecka i poświęcą mu więcej uwagi, to wyrośnie ono na osobę odczuwającą znacznie więcej radości i zadowolenia z życia, i to na głębszym poziomie, niż inni ludzie. To nagroda za silniejsze odczuwanie emocji. Lęk przed szkołą – jak go oswoić? Wysoko wrażliwe dziecko: 4 cechy, o których musisz wiedzieć Elaine Aron, sama będąc mamą takiego malucha, doskonale zna potrzeby i trudności, związane z posiadaniem tej niezwykłej cechy, jaką jest wysoka wrażliwość. Opisuje szczegółowo kilka ważnych aspektów, które mogą sprawiać problemy wraz ze wskazówkami, jak pomóc dziecku. 1. Uświadamianie sobie subtelności Dzieci wysoko wrażliwe widzą i wiedzą więcej. Zauważają to, co dla innych niedostrzegalne albo zupełnie przez nich ignorowane. Są wyczulone na intensywność dźwięków, zapachów, jasnych świateł, ostrości potraw, a także nastroje lub potrzeby innych (mój brat jest chyba głodny). Niestety, sporo jest również różnych rzeczy, których wysoko wrażliwe dziecko nie lubi i które mu przeszkadzają (szorstki sweter, kawałek skórki na jabłku). RADY DLA RODZICÓW Wierz swojemu dziecku. Jeśli mówi, że sweter gryzie, a światło przeszkadza, to tak jest. W każdym razie ono tak to czuje. Okaż zrozumienie. Nawet jeśli nie możesz nic z tym zrobić w danym momencie (nie rozbierzesz go w parku do samej koszulki), to nie zaprzeczaj jego uczuciom mówiąc np. nie przesadzaj, to bardzo miękki sweter. Zaakceptuj to, co mówi, powiedz, że je rozumiesz. A dopiero potem wytłumacz, że w danym momencie nie możesz mu pomóc, ale zrobisz to, gdy tylko będzie to możliwe. Dziecko poczuje, że jego potrzeby są ważne, ale nauczy się też odkładać ich realizację na później. 2. Łatwe uleganie nadmiernemu pobudzeniu (przestymulowaniu) Dziecko, które zauważa znacznie więcej niż inni, szybciej także czuje się przytłoczone nadmiarem bodźców. Jednocześnie jego wyobraźnia podsuwa mu najrozmaitsze scenariusze tego, co może się wydarzyć. Powoduje to wewnętrzne rozdygotanie, napady złości lub płaczu. A także trudności w zasypianiu wówczas, gdy następnego dnia czeka je jakieś nowe zadanie. Te problemy są widoczne zwłaszcza w sytuacjach, w których dochodzi do rywalizacji z innymi (choćby na klasówce). RADY DLA RODZICÓW Staraj się przygotować dziecko do trudnych sytuacji. Przećwiczcie razem w domu zakres sprawdzianu. Opowiedz, jak to będzie, gdy zostanie poproszone o wygłoszenie wiersza przed klasą itp. Nie zostawiaj go samego ze swoimi lękami, bo urosną do niebotycznych rozmiarów. Rozmawiaj o tym, co może się nie udać. I potem wspólnie znajdźcie sposób na poradzenie sobie z ewentualną porażką. Skąd się biorą dzieci? Podpowiadamy, co odpowiedzieć dziecku 3. Głębokie reakcje wewnętrzne Jak już wspominaliśmy, dziecko wysoko wrażliwe wszystko przetwarza głębiej. Może je wyjątkowo smucić złe traktowanie zwierząt lub pożary w Australii. Cierpi mocniej niż inne, gdy rodzice się kłócą albo zostanie niesprawiedliwie potraktowane przez nauczycielkę. To prowadzi często do prawdziwej rozpaczy, i to nawet w zupełnie niezrozumiałych (bo wydaje się, że zupełnie błahych) sytuacjach. RADY DLA RODZICÓW Rozmawiaj z dzieckiem o emocjach. Naucz je nazywać swoje uczucia, bo dzięki temu będzie miało poczucie, że ma nad nimi kontrolę. Zachęcaj też do ich wyrażania, i to zarówno jeśli chodzi o te przyjemne (jak radość czy zadowolenie z siebie) jak i niemiłe (typu złość). Korzystaj z opcji “wrócimy do tego jutro”. Maluch, gdy jest zmęczony przeżywa wszystko o wiele mocniej i bardziej destrukcyjnie. Rano, wypoczęty zdecydowanie łatwiej poradzi sobie nawet z bardzo silnymi emocjami i lękami. 4. Ostrożność w nowych sytuacjach Dzieci wolą najpierw sprawdzić, potem dopiero działać. To te maluchy, które lepiej przygotować na to, że ich urodzinowe przyjęcie odbędzie się w sali zabaw (nie lubią niespodzianek). A nawet więcej, opowiedzieć im dokładnie, co po kolei się wydarzy. Dopiero wówczas będą naprawdę mogły się dobrze bawić. Ma to też swoje zalety: raczej nie spadną z huśtawki ani nie wyjdą same na ulicę, bo są nad wiek rozsądne. RADY DLA RODZICÓW Zaakceptuj ostrożność dziecka. A nawet więcej: doceń ją. Ale staraj się stale zachęcać je do próbowania nowych rzeczy, aby nie wyrosło na osobę, która wszystkiego się boi. Doceń i pochwal, gdy się przełamie i spróbuje czegoś nowego. To utwierdzi je w przekonaniu, że warto “zaryzykować” aby odnieść sukces. Nieśmiałe dziecko – jak je ośmielić? Uważnie stawiaj granice To trudny temat, bo z jednej strony każdemu maluchowi rodzice powinni postawić granice (wtedy czuje się bezpieczniej), ale z drugiej, to wysoko wrażliwe dziecko przeżywa każdą karę wielokrotnie mocniej. Dlatego tak ważne jest umiejętne stosowanie tej metody wychowawczej i to możliwie rzadko. Jak stawiać granice? Bardzo istotne jest zapobieganie konfliktom – problemy pojawiają się najczęściej wtedy, gdy dziecko jest zmęczone lub nie wie, co go czeka. Dlatego warto stosować się do zamieszczonych wyżej rad o przygotowaniu malucha do nowych sytuacji. Niezwykle istotne jest przestrzeganie pór posiłków (wysoko wrażliwe dzieci także głód odbierają znacznie mocniej) oraz godziny położenia się do łóżka. Jeśli jednak dziecko zachowuje się w sposób, którego nie można zaakceptować (np. zabiera innym dzieciom zabawki, bije je itp.) trzeba zapowiedzieć nałożenie kary (jeśli nie przestaniesz, pójdziemy do domu) i następnie konsekwentnie to zrealizować. Uwaga! Raczej nie powinno się odsyłać wysoko wrażliwych dzieci samotnie do pokoju, bo mogą wpaść w histerię. Lepiej odsunąć malucha na większą niż zwykle odległość, ale w tym samym pomieszczeniu. Nie dopuść do eskalacji Nie można dopuszczać do eskalacji konfliktu i próby sił, bo to bardzo wyczerpuje zarówno dziecko, jak i rodziców. Trzeba uciąć wszelkie problemy tak szybko, jak to możliwe, gdyż w przeciwnym przypadku mamy niemal pewną nocną pobudkę (ono nadal będzie to przeżywać!). Jak powiedzieć dziecku o rozwodzie? Nie każ dziecka za nadwrażliwość Nigdy, przenigdy nie wolno karać dziecka, które wpadnie w szał (wściekłość). Ono nad tym nie panuje. To nie jest objaw jego “niegrzeczności”, a właśnie wrażliwości. Nie umie ono poradzić sobie z nagromadzonymi emocjami. Dokładanie mu za to kary jest całkowitym nieporozumieniem i nie prowadzi do niczego dobrego. Najlepiej pozwolić mu odreagować, a potem je przytulić. Na rozmowy o przyczynach zachowania przyjdzie czas wtedy, gdy już się uspokoi (ale koniecznie trzeba to zrobić!). Wiemy już, jak bardzo wyjątkowe są to dzieci. Dzięki swej wrażliwości mają zaskakująco dużo empatii, są kreatywne i potrafią korzystać na co dzień ze swojej niezwykłej intuicji. Gdy w dzieciństwie zostaną potraktowane z szacunkiem dla ich odmienności, wyrosną na wspaniałych ludzi, obdarzonych talentem twórczym i mnóstwem przyjaciół. A rodzice będą mogli obserwować z przyjemnością, jak z ich maleńkiego, przestraszonego światem malucha, wyrasta wrażliwa osoba, dająca także im samym wiele wsparcia. Warto przeczytać: Elaine Aron “Wysoko wrażliwe dziecko”, Wyd. GWP ADHD – jak rozpoznać problem i pomóc dziecku? Być może masz już doświadczenie, że bliscy, rodzina, nauczyciele czy opiekunowie Twojego dziecka nazwali je nieśmiałym, zbyt emocjonalnym, zbyt delikatnym, lękowym czy przewrażliwionym. Być może kwestionowano Twoje metody wychowawcze, zarzucano Ci nadopiekuńczość, zachęcano to ‘twardszego’ wychowania, większej rodziców wysoko wrażliwych dzieci zwykle mają podobny przebieg. Początkowo doświadczają niepokoju, że ich dziecko jest „inne” niż rówieśnicy, że częściej płacze, trudniej mu odnaleźć się w nowych miejscach, rozpocząć zabawę w grupie, że niepokoją go różne dźwięki, odrzuca niektóre smaki. Doświadczają też przyjemności z osiągnięć szkolnych, wyjątkowej spostrzegawczości, wnikliwości, empatii dziecka. Czym więc jest wysoka wrażliwość, z czym się wiąże i jak przejawia się w zachowaniu dziecka?Czym jest Wysoka Wrażliwość?Cechę, którą opisujemy określa się w badaniach i publikacjach (np. Aron, 2002; Aron & Aron, 1997; Jagiellowicz et al., 2016) mianem wrażliwości przetwarzania sensorycznego (ang. Sensitivity Processing Sensitivity – SPS). Jest to cecha opisująca międzyludzkie różnice we wrażliwości na środowiska, zarówno to pozytywne, jak i negatywne. SPS jest dziedziczną cechą temperamentu, czyli jej posiadanie wiąże się z budową naszego układu nerwowego, nie zaś zaburzeniem, dysfunkcją, czy wychowawczym zaniedbaniem (Greven et al., 2019). Cecha ta nie jest nowym odkryciem, ale przez lata często była rozumiana i interpretowana w inny sposób. Na zagadnienia wrażliwości przetwarzania sensorycznego uwagę zwróciła i rozpowszechniła amerykańska psycholog Elain N. Aron. Osoby, które charakteryzowała cecha SPS określiła mianem Wysoko Wrażliwych (ang. Highly Sensitivity Person), zaś samą cechę potocznie nazwano Wysoką Wrażliwością. Zdaniem autorki (Aron, 2002), w związku z tym, że osoby wysoko wrażliwe wolą najpierw obserwować przed wejściem w nowe sytuacje, są często nazywane „nieśmiałymi”. Wysoka wrażliwość przez lata określana była również zahamowaniem, bojaźliwością lub neurotyzmem. Niektóre osoby wysoko wrażliwe mogą zachowywać się w taki sposób (być bojaźliwe, neurotyczne czy zahamowane), ale nie jest to cecha podstawowa świadcząca o wysokiej wrażliwości czy z nią rozpoznasz, czy moje dziecko jest wysoko wrażliwe?Elain Aron (1997; 2002) wyróżnia cztery aspekty wysokiej wrażliwości rozumianej jako cechy. Jeśli któraś z cech nie towarzysz dziecku, prawdopodobnie nie mamy do czynienia z wysoką wrażliwością. Charakterystyki zaproponowane zostały jako akronim DOES. Akronim powstał od pierwszych liter charakterystyk wysokiej wrażliwości, czyli:D – głębokość przetwarzania (ang. depth of processing)O – łatwość ulegania przestymulowaniu (ang. overstimulation)E – reaktywność emocjonalna (ang. emotional reactivity) połączone z empatią (ang. empathy)S – wyczulenie na subtelne bodźce (ang. subtle stimuli)D – głębokość przetwarzania (ang. depth of processing)Głębokie przetwarzania informacji o próba uchwycenia sensu i znaczenia danego doświadczenia. Dzieci wysoko wrażliwe analizują, myślą, zastanawiają się dłużej niż ich rówieśny. U dziecka, wrażliwość w tym obszarze przejawia się między innymi w takich zachowaniach jak:sumienność w działaniu,intensywność w przeżywaniu uczuć,szczegółowe rozważanie różnych działań (przewidywanie różnych scenariuszy często niekorzystnych, pesymistycznych),dłuższy, w porównaniu do rówieśników, czas przetwarzania nowych informacji,zadawanie „głębokich”, prowokujących do myślenia pytań,używanie skomplikowanych, jak na swój wiek słów, poczucie humoru,trudności z podejmowaniem decyzji z powodu rozważania zbyt wielu opcji,powolne (w porównaniu do mnie wrażliwych rówieśników) przyzwyczajanie się do nowych osób i sytuacji (ze względu na konieczność przyjrzenia się im i przemyślenia).Jeśli zauważasz powyższe zachowania u swojej dziecka, prawdopodobnie oznacza to, że analizuje ono, myśli, rozważa głębiej i więcej niż przeciętne Michasi l. 6*„Obudziła się rano i mówi, że ona zna już odpowiedź kto był pierwszy jajko czy kura. I mówi, że to przecież oczywiste, że kura, bo to byłoby bardzo nie w porządku gdyby dziecko wychowywało się samo”Mama Frania l. 4„w przedszkolu swojej roli nie zagra, ale każdą rolę pamięta, każdej osoby”Mama Jasia l. 5„Pani zwróciła uwagę, że jest niegrzeczny, że mówi, że nudzi się w czasie próby do przedstawienia. A on naprawdę za pierwszym razem zapamięta, a wygląda jakby był zawieszony, oderwany”O – łatwość ulegania przestymulowaniu (ang. overstimulation)Kolejną z charakterystycznych cech dzieci wysoko wrażliwych jest łatwość przestymulowania. Jeśli już wiesz, że Twoje dziecko głębiej przetwarza informacje, intensywniej analizuje to co dzieje się w nim i wokół niego, to prawdopodobnie szybciej też męczy się psychicznie i fizycznie niż inne dzieci. Dzieci wysoko wrażliwe zauważają wszystko co nowe i myślą o tym intensywniej niż ich rówieśnicy. Sytuacja potencjalnie atrakcyjne dla innych dzieci, np. wycieczki, wizyty w salach zabaw dostarczają dziecku zbyt wielu bodźców. Ich ilość i intensywność może utrudniać Twojemu dziecku adekwatne do warunków funkcjonowanie (por. Aron, 2002). Innymi słowy Twojemu dziecku może przeszkadzać to, co umyka uwadze innych przestymulowania u dzieci wysoko wrażliwych mogą być:trudności z zasypianiem po intensywnym dniu, wybudzanie się w środku nocy,skrajne reakcje na zmianę, na ból, na głód,intensywne reakcje na hałas, zimno, gorąco, sztuczne światło, dyskomfort (np. piasek w bucie, wilgotne ubranie, drapiąca metka, brudne dłonie, szwy w ubraniach),niechęć do przebywania w tłocznych miejscach,chęć samotnej (samodzielnej) cichej zabawy,niechęć do uczestnictwa w grach zespołowych,niechęć do przemawiania przed klasą (grupą),Pamiętaj jednak, że u dzieci wysoko wrażliwych odnotowuje się również indywidualne różnice. Niektóre z dzieci mogą wpadać w szał, wściekłość, być agresywne, unikać tego co je stymuluje, irytuje czy przytłacza. Inne zaś wycofują się, nie zwracają na siebie uwagi. Jeszcze inne przekierowują uwagę na inne czynności np. oglądają TV, czytają, przebywają w swoim wewnętrznym świecie. Przestymulowane dzieci mogą być bardzo aktywne w domu, co sprawia wrażenie, że mają deficyty uwagi (tymczasem ich uwaga jest w normie gdy nie są poddane nadmiernej stymulacji).Być może zauważyłeś już, że każde takie ‘załamanie’, intensywna trudność czy stres Twojego dziecka doprowadza do odpoczynku, lub rozładowania tego napięcia. Mama Jasia lat 4„Cokolwiek dzieje się trudnego to reaguje agresją, krzyczy, tupie, nie wiadomo czasem o co mu chodzi, i wtedy dopiero jak się zastanawiamy, aha, że może głodny jest. I zwykle to się sprawdza.”Mama Jasia l. 5„Pani w przedszkolu powiedziała, że on się nie może skoncentrować, że nudzi go próba do przedstawienia, że zaczyna się denerwować”Mama Antka l. 4„Ja się go pytam, czemu on nie chce występować. Długo mi zeszło żeby on się przyznał, w czym jest problem, bo siadaliśmy z przodu, żeby go wspierać, siadaliśmy z tyłu, żeby nas nie widział, bo może my go denerwowaliśmy. I powiedział: Mamo, bo jest za dużo ludzi”Mama Zosi l. 3„Była taka pobudzona jak wracała z przedszkola, biła nas, brata. W przedszkolu super, Panie mówiły, że grzeczna. I jak wyłączyliśmy telewizor i daliśmyE – reaktywność emocjonalna (ang. emotional reactivity) połączone z empatią (ang. empathy)Kolejna z cech dzieci wysoko wrażliwych, również powiązana jest z wymienioną jako pierwszą – głębokością przetwarzania. Emocje są informacjami na temat tego co dzieje się w i na zewnątrz osoby. Wrażliwe dzieci, w związku z większym zainteresowaniem otaczającą rzeczywistością, większą skłonnością do obserwowania – intensywniej też reagują emocjami. Badania prowadzone w USA przez Biancę Acavedo i współpracowników (2017) wskazują, że u osób wysoko wrażliwych widoczna jest aktywacja regionów mózgu odpowiedzialnych za pamięć, uwagę, świadomość i refleksyjne myślenie (refleksyjność). Dzieci te potrafią współodczuwać, reagują na nastroje innych osób, jakby czuły ich ból. Silne odczuwanie emocji rozpoznać można po:wybuchach płaczu,reagowaniu na nastrój/ zmianę nastroju osoby dorosłej,większej czujności na emocje innych,trudności z poradzeniem sobie z cudzym niezadowolenie, gniewem czy związku z silnymi emocjami towarzyszącymi wykonywaniu zadań, które mają być oceniane, dziecko wysoko wrażliwe jest perfekcjonistą, stara się zadowolić opiekunów, silnie reaguje nawet gdy popełni najmniejszy błąd. Zauważa cierpienie i stres innych osób (na przykład rówieśników, członków rodziny, obcych, czasem postaci z bajek czy filmów, a także zwierząt).Jeśli rozpoznajesz tą cechę u swojego dziecka, to może być ona dla Ciebie wyzwaniem. Zachowania dziecka związane z przestymulowaniem bywają uciążliwe. Co więcej z łatwością przychodzi dorosłym opiekunom przypisywanie intencji dziecku, np. że wymusza, jest nieposłuszne, jest zbyt rozpieszczone, traktowane zbyt pobłażliwie, niekonsekwentnie, potrzebna mu dyscyplina, itp. Tymczasem zachowania wysoko wrażliwych dzieci wynikają ze szczególnego układu nerwowego, nie z błędów wychowawczych. Reakcje dzieci są intensywne, ponieważ w większym stopniu niż ich rówieśnicy zdają sobie sprawę z sytuacji, z konsekwencji określonych działań, więcej uwagi poświęcają na analizę (por. Aron, 2002). Jednocześnie ich wyobrażenia na temat konsekwencji są znaczenie bardziej rozbudowane niż rówieśników. Innymi słowy wysoko wrażliwe dziecko może bać się tego, co się prawdopodobnie nigdy nie Poli l. 4„Ostatnio miała zadanie tańczyć z chłopczykiem z młodszej grupy i mówi, że nie lubi z nim tańczyć. Pytam jej dlaczego, bo jest mały – nie bo on ma małe rączki i on się denerwuje i te rączki mu się pocą. Jak ja wiem, że on się denerwuje i te rączki mu się pocą to ja też się denerwuję i mi też rączki się pocą”.Mama Adasia się śmieje, że moje dziecko to barometr. Cokolwiek się ze mną działo, to po nim widać. Ja jestem wkurzona, poddenerwowana to i on jest. Jak jestem chora to co chwilę przychodzi sprawdzać co się dzieje, nie tak jak starsza córka, która ma to „gdzieś”. A na jak gąbka chłonie”Mama Kasi córka płacze. Wraca ze szkoły i płacze z byle powodu. I tak naprawdę nawet nie ten bzdurny powód jest przyczyną płaczu, ale wydarzyło się coś w szkole. Wtedy już co jej się przypomni, że płacze, że tydzień temu ktoś jej coś powiedział.”S – wyczulenie na subtelne bodźce (ang. subtle stimuli)Wyczulenie na subtelności identyfikowane jest jako uświadamianie sobie szczegółów, subtelnych dźwięków, dotyku, zapachu smaku. U dzieci cecha ta przejawia się w:zwracaniu uwagi na zmiany w wyglądzie osób lub miejsc, np. zmiana miejsca meblizwracanie uwagi na subtelne zapachy, przez które np. dziecko nie chce gdzieś wyjść, w czymś uczestniczyć, czegoś zjeśćzwrócenie uwagi na delikatne dźwięki (np. śpiew ptaków), dzieła sztukizauważanie (i często reagowanie na) zmiany w tonie głosu, „przelotne spojrzenia”, drobne l. 5„Moja córka jest wrażliwa na dotyk ubrań, niektórych rajstop, bielizny nie chce nosić. Nienawidzi rajstop z szwem na stopie, naciąga je aż na palce żeby ten szef jej nie dotykał”„Jak wybiera ubrania, to kolor musi grać […] Nie chce zakładać sukienek, bo mówi, że jej się rajstopy porwą”„Jak widzi szczotkę to krzyczy ‘ała nie ciągnij mnie’”Karol l. 5„Na treningi karate nie chciał chodzić bo mówi, że jest głośno, tam rzeczywiście gra muzyka. Ale na maszyny, które są głośne np. na budowie nie reaguje”Z licznych badań wynika (Ellis & Boyce, 2011; Greven et al., 2019; Lionetti et al., 2018; Pluess & Belsky, 2010; Pluess & Boniwell, 2015; Slagt et al., 2018; Tillmann et al., 2018), że chodź sama wysoka wrażliwość nie jest zaburzeniem, w negatywnych, nie sprzyjających, nie rozumiejących warunkach, zachowanie dziecka wysoko wrażliwego może przypominać zaburzenia, np. deficyty uwagi, nadpobudliwość, fobię społeczną. Tymczasem w sprzyjającym środowisku dzieci wysoko wrażliwe radzą sobie lepiej od rówieśników: uzyskują lepsze oceny w szkolne, mają bardziej konstruktywne postawy moralne, lepiej się kontrolują, mają wyższe kompetencje społeczne, wyższy poziom samoregulacji, większe poczucie bezpieczeństwa wynikające z doświadczania miłości bliskich. Michael Pluess (2015) pisze o zróżnicowanej podatności na środowisko i tak zwanej wrażliwości dającej przewagę. Wynikiem tej samej wrażliwości jest wyższy stres, jak i większa wnikliwość, wrażliwość na sztukę czy piękno. W tym samym dziecku może łączyć się może głęboki strach przed nieznanym i niespodziewanym, jak i odwaga, otwartość i empatia. W rozmów prowadzonych w rodzicami wysoko wrażliwych dzieci wynika, że doświadczenia związane w wychowaniem dziecka potrafią być bardzo męczące jak i niezwykle po lekturze przykładów zachowań wysoko wrażliwych dzieci masz poczucie, że wychowujesz jedno z nich, pamiętaj, że nie jesteś sam. Osób wysoko wrażliwych w społeczeństwie jest ok 15-20%. Thomas Boyce porównał dzieci wysoko wrażliwe do Orchidei, a będących w większości rówieśników do mleczy. Celem tej analogi jest pokazanie, że orchidea to piękny kwiat ale by móc zakwitnąć potrzebuje odpowiednich co możemy zrobić by wspierać wysoko wrażliwe dzieci jest:zaakceptowanie cechy jako naturalnej, charakterystycznej dla naszego dziecka,dostrzeżenie we wrażliwości daru – nie przekleństwa. Wiele znanych osób ze świata kultury i sztuki charakteryzuje się wrażliwością, dzięki niej, osiągnęli sukces w tym co robią,stosowanie łagodnego dyscyplinowania (udzielania informacji zwrotnych) w zamian surowych nakazów i zakazów,koncentrowanie się na mocnych stronach wynikających z wrażliwości (np. przenikliwości myślenia, intuicji, refleksyjności, empatii),budowanie stabilnej samooceny dziecka,rozwijanie umiejętności uspokajania (dawania komfortu), zarówno siebie jak i dziecka (wyciszanie, uważność na sygnały płynące z ciała). Przygotowujemy je w ten sposób do radzenia sobie z własnym napięciem.„Wysokoopiekuńczy” rodzic (bo tak moglibyśmy go określić) nie wyręcza dziecka, nie chroni go przed doświadczeniami (nawet tymi trudnymi), ale stara się przygotować je do życia, stosując przy tym adekwatne metody.*Cytaty pochodzą z transkrypcji grup fokusowych prowadzonych w grupach rodziców dzieci wysoko wrażliwych w wieku przedszkolnym i wczesnym wieku szkolnymBibliografiaAcevedo, B. P., Jagiellowicz, J., Aron, E., Marhenke, R., Aron, A., & Acevedo, B. (2017). SENSORY PROCESSING SENSITIVITY AND CHILDHOOD QUALITY’S EFFECTS ON NEURAL RESPONSES TO EMOTIONAL STIMULI. E. (1997). The Highly Sensitive Person: How to Thrive When the World Overwhelms You (Reprint edition). Broadway E. N. (2002). The Highly Sensitive Child: Helping Our Children Thrive When The World Overwhelms Them. E. N., & Aron, A. (1997). Sensory-processing sensitivity and its relation to introversion and emotionality. Journal of Personality and Social Psychology, 73(2), 345–368. B. J., & Boyce, W. T. (2011). Differential susceptibility to the environment: Toward an understanding of sensitivity to developmental experiences and context. Development and Psychopathology, 23(1), 1–5. C. U., Lionetti, F., Booth, C., Aron, E. N., Fox, E., Schendan, H. E., Pluess, M., Bruining, H., Acevedo, B., Bijttebier, P., & Homberg, J. (2019). Sensory Processing Sensitivity in the context of Environmental Sensitivity: A critical review and development of research agenda. Neuroscience & Biobehavioral Reviews, 98, 287–305. J., Aron, A., & Aron, E. N. (2016). Relationship Between the Temperament Trait of Sensory Processing Sensitivity and Emotional Reactivity. Social Behavior and Personality: An International Journal, 44(2), 185–199. F., Aron, A., Aron, E. N., Burns, G. L., Jagiellowicz, J., & Pluess, M. (2018). Dandelions, tulips and orchids: Evidence for the existence of low-sensitive, medium-sensitive and high-sensitive individuals. Translational Psychiatry, 8(1). M. (2015). Individual Differences in Environmental Sensitivity. Child Development Perspectives, 9(3), 138–143. M., & Belsky, J. (2010). Differential susceptibility to parenting and quality child care. Developmental Psychology, 46(2), 379–390. M., & Boniwell, I. (2015). Sensory-Processing Sensitivity predicts treatment response to a school-based depression prevention program: Evidence of Vantage Sensitivity. Personality and Individual Differences, 82, 40–45. M., Dubas, J. S., van Aken, M. A. G., Ellis, B. J., & Deković, M. (2018). Sensory processing sensitivity as a marker of differential susceptibility to parenting. Developmental Psychology, 54(3), 543–558. T., El Matany, K., & Duttweiler, H. (2018). Measuring Environmental Sensitivity in Educational Contexts: A Validation Study With German-Speaking Students. Journal of Educational and Developmental Psychology, 8(2), 17. Dr Monika Baryła-MatejczukKoordynator i autor koncepcji projektu „E-MOTION. Projekt wysokiej wrażliwości”. Autorka książki „Ponadstandardowi nauczyciele. Psychologiczne uwarunkowania zróżnicowanej aktywności zawodowej nauczycieli”. Przygotowuje i realizuje krajowe i międzynarodowe projekty naukowe i wdrożeniowe, współpracuje z Centrum Diagnozy i Terapii. Jest autorką publikacji z obszaru osobistego i profesjonalnego funkcjonowania nauczycieli, wrażliwości przetwarzania sensorycznego, jakość relacji (małżeńskich i kohabitacyjnych), psychologii pozytywnej, psychoprofilaktyki i pomocy psychologicznej. Opracowała polską adaptację skali Highly Sensitive Persona Scale, a także Highly Sensitive Child. W pracy psychologa i badacza koncentruje się na zasobach człowieka, jego potencjale, potrzebach i możliwościach, na holistycznym podejściu do człowieka w rozumieniu psychologii humanistycznej i psychologii pozytywnej. Do napisania tego tekstu skłoniły mnie doświadczenia ostatnich tygodni, w których bardzo często słyszałam pytanie: Jak wspierać wysoko wrażliwe dziecko w przedszkolu? Pytanie to padało na kursie o adaptacji, na konsultacjach w Bliskim Miejscu i mimo iż często się powtarzało, dotyczyło unikalnych doświadczeń rodzin, które spotkałam na swojej zawodowej drodze. Dla wielu z nich ten przedszkolny start był trudny, dla niektórych zaskakujący, niewątpliwie jednak dla wszystkich pełen znaków zapytania. Jeśli jesteście rodzicami wrażliwych dzieci, to prawdopodobnie znacie ten stan „znaków zapytania”, które pojawiają się przed nowym, nieznanym, niepewnym w życiu Waszych dzieci. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi doświadczeniami z kilkunastu lat pracy w przedszkolach i strategiami, które mogą być wspierające w przedszkolnej codzienności wrażliwych dzieci. Zanim jednak przejdę do konkretów, kilka słów wstępu. Wysoko wrażliwe dziecko? O wysokiej wrażliwości napisano już dużo. Ja odsyłam Was do publikacji Elaine Aron – tej o dorosłych i tej o dzieciach. Polecę Wam też mój tekst o wrażliwych dzieciach w wydaniu specjalnym magazynu Dziecko oraz tutaj na blogu. Cokolwiek przeczytacie, prawdopodobnie poczujecie ulgę, zrozumienie, poczucie przynależności, być może wspólnotę – że nie tylko Wy, nie tylko Wasze dziecko. Cokolwiek przeczytacie, nie zapominajcie jednak, że to nadal Wy, nadal Wasze dziecko, jedyne, niepowtarzalne, będące kimś znacznie więcej niż wysoka wrażliwość, która czasem może stać się uwierającą etykietką. To, do czego ja chciałabym Was zaprosić w myśleniu o wrażliwych dzieciach, to wsparcie, które możecie im dać i zasoby, które możecie w owej wrażliwości dostrzec. Przesiewajcie jednak moje myśli przez filtr potrzeb Waszych i Waszego dziecka. Przez Wasze zasoby, możliwości, moment życia, w którym jako rodzina jesteście. Niech więc nie będą to dla Was przepisy, ale worek z którego można brać albo i nie. Wsparcie, a nie wytyczne. Wysoko wrażliwe dziecko w przedszkolu – zacznijmy od informacji Prawdopodobnie, skoro czytacie ten tekst, macie wrażliwe dziecko/dzieci. Być może sami też jesteście wrażliwi i „wiecie jak to jest” a być może dodatkowo „nie chcecie patrzeć na dziecko przez swój pryzmat”. Przybliżam Wam te cytowane zdania, bo słyszałam je już wiele razy i wiem, jak bardzo są ważne dla myślenia o wspieraniu wrażliwych dzieci. Ten kawałek wspólnoty, ale też indywidualności, pozwala widzieć zasoby i wyzwania, które mogą stanąć na edukacyjnej drodze Waszych dzieci. Wy już prawdopodobnie wiecie, że są wrażliwe i że czasem potrzebują więcej, czasem mniej, czasem inaczej. Że mogą ponosić większy koszt codziennych wyzwań i dłużej schodzić z napięcia. Ta wiedza jest unikalna i wręcz ekspercka i warto ją wykorzystać. Jak? Jeśli Wasze dziecko rozpoczyna przygodę z przedszkolem/szkołą, dobrze jest zacząć od rozmowy z nauczycielem/nauczycielami/wychowawcą. Taka rozmowa z poziomu spotkania, a nie oczekiwań albo tłumaczenia się, może być ważnym krokiem dla myślenia o wsparciu dziecka. Pisząc o spotkaniu mam na myśli nie tylko sam jego fakt, ale też atmosferę, w której ja jako rodzic (ekspert od mojego dziecka) przychodzę do pani/pana (eksperta od dzieci). Przychodzę i dzielę się tym, co wiem o moim dziecku i zastanawiamy się RAZEM, co je wesprze, a co niekoniecznie. Czym się dzielić? – pytają często rodzice. Tym, jak widzicie zasoby Waszego dziecka i jego potrzeby. Tym, co wiecie, że pomaga mu w nowych sytuacjach, a co utrudnia wejście w nieznane. Tym, jak lubi wchodzić w kontakt, a jak niekoniecznie. Tym, co je przeciąża, a co reguluje. Jeśli wyjdziemy z punktu „spotkajmy się”, dzieląc się tym, co wiemy o naszym dziecku, mamy szansę też wspólnie się zastanowić: Co może mu pomóc? Co jest dostępne w danej placówce, a co nie? Jak możemy wspólnie regulować poziom wyzwań i zasobów dziecka? Czy w ogóle coś mówić? – to też bardzo częste pytanie. Rodzice boją się stygmatyzacji, łatek, uprzedzeń. Słyszę i rozumiem te obawy, coraz więcej mam jednak doświadczeń, w których rodzice mówią mi, że było warto. Odważyli się i że poczuli, że robią coś ważnego dla dziecka. Oczywiście w takiej rozmowie to nie tylko rodzic siada do stołu, ale też kadra, od której nastawienia, zasobów i możliwości wiele zależy. Ufam jednak i coraz częściej doświadczam, że w atmosferze spotkania, naprawdę można się usłyszeć, a przede wszystkim usłyszeć dziecko. Tu didaskalia – atmosfera spotkania to nie jest to, że przynoszę nauczycielowi książkę o wysoko wrażliwych dzieciach. To mu raczej nie pomoże, a dociśnie do (i tak wypchanego oczekiwaniami i obowiązkami) planu. Zachęcam więc Was do opowiadania o swoim dziecku, a nie o „nazwie”. Wysoko wrażliwe dziecko – przedszkolne wyzwania Zapewne jeśli jesteś rodzicem wrażliwego dziecka, wiesz, że jedną z cech wrażliwości wg Aron jest głębokie przetwarzanie i związana z nim skłonność do przeciążania się. Mówiąc w wieeelkim uproszczeniu, ja lubię nazywać układy nerwowe wrażliwych dzieci jako czułe i troskliwe. To wielkie uproszczenie chciałabym na rodzicielskie potrzeby zobrazować tak: Czuły układ nerwowy bardzo wiele z przedszkolnych bodźców i informacji będzie traktował jako ważne. Czułość będzie więc jego wyłapywaniem, czujnością. Ważne, ważne, ważne. Rodzice dużo mówią o przedszkolu – ważne. Tacie drżą ręce przy zapinaniu mojej bluzy – ważne. Mama mnie mocno przytula – ważne. Pod przedszkolem są kamienie na parkingu – ważne. Drzwi do przedszkola skrzypią – ważne. Po wejściu ktoś nas zagaduje – ważne. Inne dzieci płaczą – ważne. Pachnie owsianką – ważne. Ja nie lubię owsianki – ważne. itd itd. Czułość w akcji, więc pora na troskliwość. Zadbaj o siebie, mamy za dużo, przeciążenie systemu, to pewnie przez tę czułość. Emocje, lęk, złość, niepewność, wtulenie w tatę, schowanie się za mamą, zniechęcona mina. To ja, Twój troskliwy układ nerwowy, masz za dużo, więc włączam alarm troski. Nie dźwigamy! Co to oznacza w praktyce? Świadomość tej czułości i troski może nam podpowiedzieć kilka strategii. Dzieci wrażliwe mogą szybciej i łatwiej się przeciążać – to jest fakt. To, co możemy zrobić to, uwzględniając nasze dorosłe znaczenie w regulacji dziecięcych emocji, zastanowić się – czy i ile z tych przeciążeń możemy dziecku odjąć, ile wziąć na siebie, gdzie je naładować i dodać im procentów do ich wewnętrznej baterii? Oczywiście w codzienności nie da się odjąć dzieciom wszystkich bodźców, nie przytulać, bo poczują nasze walące serce, albo nie wchodzić, bo pachnie owsianką. Można jednak być czułym (nie czujnym) i obserwować czy poziom przeciążenia, jest jeszcze w zakresie ich regulacji, czy jest już taki, że można je w tym wesprzeć. Czuły a nie czujny to rodzic trochę za dzieckiem, trochę obok, a nie wybiegający przed szereg. Czuły, czyli uważny na to, co jest jeszcze troską o dziecko, a co jego własnym napięciem i wzmożoną czujnością. Żeby nie napisać tutaj książki, spróbuję streścić w kilku punktach moje obserwacje dotyczące wyzwań, które stawia przed wrażliwymi dziećmi przedszkole. Zapewne jest ich więcej, zapewne części z nich doświadczają dzieci w ogóle, ja jednak skupię się na tych, które obserwuję najczęściej. Wrócę przy tym do myśli, żeby nałożyć na to wszystko filtr indywidualności, pamiętając, że wysoka wrażliwość to kawałek Waszych dzieci, nie całość. Jeśli dziecko jest wrażliwe, warto pamiętać, że: może potrzebować dużo regulacji przez ciało, czyli bliskości, spacerów, ładowania akumulatorów biologicznych, czasem nawet śniadaniem, które lubi, choćby to miała być biała kajzerka z dżemem, a nie coś super-hiper-zdrowego-i-eko, ta regulacja przez ciało może być w jego przypadku bardziej wspierająca niż rozmowy o przedszkolu albo emocjach – więcej o tym tutaj, jeśli jednak potrzebuje rozmów, to niech będzie to jego potrzeba, a nie moja, mając na uwadze ogrom WAŻNYCH (informacji/bodźców) dla jego układu nerwowego, część spraw mogę wziąć na siebie – może np. nie potrzebować teraz pamiętać o tym, jaki ma znaczek, jak się nazywa jego grupa, jak ma na imię pani itd. znowu mając na uwadze ogrom WAŻNYCH, których doświadcza w związku z przedszkolem, ja dorosły mogę sprawdzić, ile WAŻNYCH potrzebuje poza przedszkolem, ile dam mu mniej ważnych, ale regenerujących, np. leżenia razem na kanapie, zamiast wizyty na tłocznym placu zabaw, mając na uwadze TROSKĘ mogę spróbować pamiętać, że okres zmian to okres łagodności, a nie wychowywania. U dziecka dużo się dzieje, może więc nie być wzorem komunikacji z rodzicem, współpracy, energii i radości. Jego system może się troszczyć tak, że całość zasobów pójdzie na przetrwanie, a nie współpracę, nie będzie to więc czas „wychowywania”, ale zrozumienie i wsparcia. Z dalszych konkretów warto pamiętać, że wrażliwe dzieci mogą: potrzebować być w przedszkolu krócej, żeby się nie przeciążać nadmiarem (krócej czasem oznacza krócej danego dnia albo całościowo w skali tygodnia). przychodzić, kiedy na sali jest jeszcze mniej dzieci, przychodzić, kiedy jest zorganizowana aktywność (nie trzeba brać na siebie ciężaru „nie wiem co robić”), czasem przychodzić, kiedy jest swobodna aktywność, bo wzięcie pod uwagę czyjegoś planu jest jeszcze niedostępne z racji stresu rozstania (tutaj już wiedza o danym dziecku ma ogromne znaczenie), wchodzić w kontakt po swojemu, mieć prawo do niewchodzenia w kontakt, jeśli nie są gotowe, czasem mogą nie mieć ochoty na nas patrzeć, jak odchodzimy, bo to dla nich za dużo mieć swój obiad, zupę, coś do jedzenia (za zgodą przedszkola), jeśli jedzenie przedszkolne jest jeszcze poza zasięgiem, a znane domowe pomaga w regulacji ciała (czyli w unikaniu sytuacji – jestem głodny – ważne, a dużo ważnych = przeciążenie) potrzebować miejsca/możliwości do regulacji w ciągu dnia, np. w sali obok, w namiocie, w kąciku z książkami, w kąciku sensorycznym, podczas odpoczynku, potrzebować czasu, na kolejne kroki, a tymczasem robić tyle, na ile wystarcza zasobów. To może nie być jeszcze jego czas na przyjaźnie, korzystanie z agnielskiego i naukę piosenek. Możliwe, że ma zasoby tylko na bycie w dużej ilości WAŻNYCH, a w ramach TROSKI jego aktywności nie jest teraz nakierowana na wielkie odkrycia i rozwojowe rewolucje. itd. itd. Wysoko wrażliwy – przejście ze stanu w stan To jest dla mnie bardzo ważne i bardzo chcę o tym napisać. Moje obserwacje i doświadczenie pokazują, że jednym z wielu wyzwań dla wrażliwych dzieci jest przejście ze stanu w stan. Ma to po części związek z ich układem nerwowym, a w praktyce z czasem, który jest im potrzebny na adaptację do nowej sytuacji. To przejście ze stanu w stan jest w przedszkolu szczególnie widoczne w trzech momentach/sytuacjach: rozstanie z rodzicem – przejście ze stanu „z” do stanu „bez” bywa, szczególnie w okresie adaptacji, jednym z największych wyzwań. O samym rozstaniu napisałam tu i tu, w tym tekście chcę podpowiedzieć Wam konkretną strategię jaką jest łącznik, pośrednik między tymi stanami. Czasami będzie nim maskotka, ale zwykle dzieci wspiera coś, co wiąże się z rodzicami. Może to być serduszko narysowane długopisem (oczywiście w miejscu, w którym się nie zmyje), może to być buziak złapany w pięść i schowany do kieszeni, bilet z torebki mamy, szalik taty. Pomocne bywają też czytane wcześniej książki np. „Kuku i historia pępka”, które pokazują dzieciom perspektywę tego, że nawet jak nie są z nami, to jesteśmy razem myślami. W rozstaniu jest jeszcze jeden element zmiany stanów – przejście od rodzica do nauczyciela. To temat rzeka, ale moje obserwacje pokazują, że część dzieci potrzebuje czasu, żeby wejść w kontakt nawet z osobą, którą już długo znają (bo trudność ta często nie dotyczy to tylko adaptacji). Czasem jednak potrzebują też łącznika, który wyśle nauczyciel – zauważy, że już są gotowe być w kontakcie (również z innymi dziećmi), ale jeszcze nie mają pomysłu jak w niego wejść. Minął więc już moment „potrzebuję czasu”, jest gotowość na dalszy krok, ale brakuje dziecku na niego strategii. I tu uważny nauczyciel będzie ogromnym wsparciem zmiany planów/otoczenia/osób/aktywności – to już działka, na którą rodzice nie mają większego wpływu, ale nauczyciele już tak. Sięgnijmy po konkrety – przykładowo: zbyt szybka zmiana aktywności wywołana np. dzwonkiem, może być trudna dla wrażliwego dziecka, bo ono nie przejdzie tak szybko ze stanu „bawimy się” w stan „wychodzimy na dwór”. Może więc potrzebować informacji wcześniej, żeby się przygotować, łagodniejszego, płynnego sygnału (piosenki a nie dzwonka), obecności dorosłego itp. Inny typ zmiany, ten dotyczący nauczycieli bywa trudny np. podczas rozstania, kiedy dziecko adaptowało się tydzień i zna już rozstania przy nauczycielce A, a od poniedziałku poranną zmianę ma nauczycielka B. Może być tak, że będzie się to dla niego wiązało z trudem i potrzebą nowej adaptacji i warto mieć to na uwadze. wyjście z przedszkola – tu mogłabym napisać esej. Znam wielu rodziców, którzy myślą, że tylko ich dzieci „tak wychodzą”. Rozregulowane na różne sposoby – czasem w stronę szaleństwa, „głupawki” i braku współpracy, czasem w stronę braku tejże współpracy wzbogaconej złością, niechęcią, rozdrażnieniem. To i to może znowu potrzebować czasu i regulacji przez ciało a nie wychowywania, np. dłuższego spaceru do samochodu bez przypytywania, co było w przedszkolu albo kanapki, wody, łagodnego tonu głosu itp. Pamiętajcie, że po całym dniu (a nawet kilku godzinach) w przedszkolu dzieci często są w przetrwaniu, a nie w uczeniu. Na rozmowy o tym, że dla Was sposób wychodzenia jest trudny i zastanawiacie się, jak to zmienić, przyjdzie czas, kiedy wrócą do komfortu (o ile jeszcze te rozmowy będą Wam potrzebne). Ze strategii jeszcze – znam przedszkola, które w przypadku trudności u wrażliwych dzieci przy wyjściu, decydują się na takie rozwiązanie, że np. dają dziecku znać, kiedy mama zadzwoni domofonem, że ona już idzie, dzięki temu jej widok nie jest zaskoczeniem. Na koniec? Już widzę, że mogłabym tak pisać godzinami. Pisać o wrażliwych punktach dla wrażliwych przedszkolaków, a i tak nie ujęłabym wszystkich, pamiętając szczególnie, że wrażliwość to nie jest całość informacji o dziecku. Nie wspomniałam o dbaniu o siebie, które w kontekście towarzyszenia wrażliwym dzieciom jest szczególnie ważne i zasługuje na osobny tekst. Zbliżę się już do końca, bo zarówno przedszkole, adaptacja jak i wysoka wrażliwość, to temat rzeka. Jeśli chcecie zgłębić temat adaptacji, również w kontekście wysokiej wrażliwości, zapraszam Was na kurs online, który wystartuje w sierpniu. Więcej informacji znajdziecie klikając w poniższy baner. Od paru tygodni piszę ten wpis, a myśl o wysokiej wrażliwości mojego dziecka towarzyszy mi od miesięcy. Chcę napisać więcej o temperamencie, który wydaje się niedoceniany. Wiem o tym, bo sama taki posiadam. Jestem wysoko wrażliwą osobą, która ma wysoko wrażliwe dziecko. I jak mi jest z tym? Nie będę ukrywać, że bardzo różnie. NIE DAJ SOBIE WMÓWIĆ, ŻE Z TOBĄ JEST COŚ NIE TAK Jak byłam młodsza wstydziłam się swojej wrażliwości. Od zawsze czułam bardziej, widziałam więcej, przeżywałam intensywniej. Nie zawsze miałam na to przestrzeń i wiele z moich doświadczeń sprawiło, że zamykałam się w sobie. Wstydziłam się swoich reakcji i emocji. W różnych sytuacjach słyszałam słowa: „przesadzasz”, „jesteś przewrażliwiona”, „nic takiego się nie stało”, a w moim odczuciu było zupełnie inaczej. Nie wiedziałam jednak jak zaufać temu, co czuję. Bo nikt nie mówił, że wysoka wrażliwość to coś normalnego, akceptowanego. Raczej widziano tę cechę w kategorii inności. Długo nie widziałam wartości w tym przeżywaniu. Czułam się dziwna. Zastanawiałam się, co ze mną jest nie tak. W duchu przeklinałam swoje podejście do życia, aż do czasu, gdy znalazłam ujście swojej wrażliwości. WYSOKO WRAŻLIWE DZIECKO STAJE SIĘ WYSOKO WRAŻLIWYM DOROSŁYM W poszukiwaniu swojej drogi jako psycholożki, autorki bloga i fotografki zaczęłam doceniać siebie bardziej. Wiem, że nie lubię zatłoczonych miejsc, że wolę kontakt jeden na jeden niż spotkanie w większej grupie. Lubię analizować ludzkie zachowania i zamiast oceniać, szukać głębiej. Wiem, co mi służy, a co powoduje, że czuję się przeciążona, więc nauczyłam się żyć po swojemu. Każda sesja fotograficzna, którą wykonuje sprawia, że dosięgam głębszych emocji, wyciągam je na wierzch. Buduję relację z osobami, które stają przed moim obiektywem. Otwieram się na nich, pokazuję to, w jaki sposób patrzę na świat i czuję, że ta wrażliwość przyciąga. Kosztuje mnie to dużo energii, ale daje mi wielką satysfakcję. Bez wrażliwości nie osiągnęłabym wiele w tej dziedzinie, ale dojście do tego momentu zajęło mi wiele czasu. Żałuję, że kiedyś nie mówiło się o niej więcej, być może pod pewnymi względami byłoby mi teraz łatwiej. WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ TO NIE WADA Wysoko wrażliwe osoby stanowią około 15-20% populacji. Cecha ta nie może być wadą. Ewolucja by nie pozwoliła na to, by tak duży odsetek ludności był wrażliwy, gdyby nie miało to czemuś służyć. Osoby wysoko wrażliwe są często bardzo analityczne, łatwiej zauważają zagrożenia, podejmują szereg działań, zanim podejmą decyzję. Czasem widzą więcej, czasem stoją na straży bezpieczeństwa, a czasem z wielką empatią i kreatywnością potrafią podejść do jakiegoś tematu. Takie osoby są światu potrzebne, teraz to wiem. Wysoka wrażliwość ma podłoże genetyczne i jeśli zauważymy, że mamy wysoko wrażliwe dzieci i potraktujemy tę cechę w kategorii „moje dziecko tak po prostu ma”, a nie że „z moim dzieckiem jest coś nie tak”, to jest szansa, że zaakceptujemy je takim, jakie jest i nie będziemy szukać przyczyn w nieprawidłowym ich rozwoju, a towarzyszenie im będzie bardziej świadome. Wysoko wrażliwe dzieci, które dorastają w optymalnych warunkach, radzą sobie w życiu równie dobrze lub nawet lepiej niż osoby mniej wrażliwe. Skąd o tym wiem? Po przeczytaniu książki „Wysoko wrażliwe dziecko” Elain Aron, która otworzyła mi oczy i pozwoliła zaakceptować wiele aspektów mojej osobowości i charakteru mojego dziecka. Czytając jej książkę, zwłaszcza pierwszą część, czułam, że moje ciało się rozluźnia. Podejście do wrażliwości jako czegoś niezwykle interesującego i akceptowanego w społeczeństwie to coś, czego mi brakowało. Wrażliwe dzieci często oceniane są jako te grymaśne, nieśmiałe lub bojaźliwe. Szybko się denerwują, złoszczą lub wycofują i gasną. Mogą bać się nowych sytuacji albo obcych ludzi. Mogą być introwertykami, ale nie muszą. Czasem mamy wrażenie, że tylko nasze dziecko tak się zachowuje. Że wszystkie inne się dostosowują i jakoś sobie radzą, ale to nieprawda. To tylko nasze wrażenie. Sama łapię się na tym, że wydaje mi się, że tylko mój syn ma problem z adaptacją. A potem przypominam sobie, że co piąte dziecko wykazuje cechę wysokiej wrażliwości i być może u innych dzieci objawia się ona trochę inaczej. Jedno wiem na pewno, pamiętajmy, że wysoka wrażliwość to cecha, która w dorosłym życiu może przynieść wiele dobrego (sama jestem tego przykładem!), więc zaakceptujmy ją także u dzieci. Otaczajmy się osobami, które rozumieją tę cechę i które mają podobny temperament. Najgorsze co może być, to poczuć się osamotnionym. A nie jesteśmy w tym sami. Jest nas więcej. Nasz syn ma wysoko wrażliwych rodziców, więc można było się spodziewać, że on też tę cechę będzie posiadał. Nie sądziłam jednak, że będę przeglądać się w nim jak w lustrze i uczyć od niego akceptacji. Trudna to nauka dla każdego rodzica, ale bycie wysoko wrażliwym i jednocześnie bycie mamą lub tatą jest wyjątkowo wyczerpujące i mocno przeciążające – ze względu na ciągłe analizowanie, szukanie relacji między przetwarzanymi zachowaniami, rozważanie wszystkich opcji przed podjęciem jakichkolwiek decyzji, łatwe przestymulowanie, gdy wokół dzieje się zbyt dużo, emocjonalne reagowanie i rejestrowanie niuansów, które innym umykają. Wszystkie te aspekty dotyczą wysokiej wrażliwości. Jako dorosła osoba mogę powiedzieć, że lubię tę wrażliwość w sobie, bo pozwala mi się rozwijać jako człowiek i jako rodzic i chciałabym tego samego dla syna. wysoko wrażliwi aron Elain Aron przekonuje, że wysoka wrażliwość to wyjątkowy dar, który wymaga zaakceptowania i uszanowania, a nie ograniczenie, które trzeba wyeliminować. Wrażliwe dzieci potrzebują metody małych kroków w otoczeniu bliskiej osoby, która im towarzyszy i szanuje ich potrzeby. Dla mnie jako wrażliwego rodzica takie towarzyszenie często jest wyczerpujące i wymaga zadbania o siebie, by móc przekazać swój spokój synowi. Presja i napięcie nikomu nie służą, a w stresujących sytuacjach łatwo o eskalację, więc im lepiej się przygotujemy do nich, tym łatwiej jest przez to przejść. Macierzyństwo bez lukru JAK WESPRZEĆ WYSOKO WRAŻLIWE DZIECKO? Chciałabym, aby moje dziecko wyrosło na pewnego siebie, empatycznego człowieka, który potrafi sobie radzić z wyzwaniami. W jaki sposób to zrobić? Zaakceptować, że dziecko tak ma. Że potrzebuje czasu, by wejść w kontakt z obcymi, że przeszkadzają mu rzeczy, które innym wydają się błahe, że nie chce robić tego, co reszta, że nie lubi zatłoczonych miejsc, że denerwuje się, gdy słyszy nieznany hałas. Czasem takie zachowania wynikają z danego momentu rozwoju dziecka, ale osoby, które są wrażliwe lub mają wrażliwe dzieci, wiedzą, że to nie jest etap – tylko stała. Nie jest to łatwe, ale akceptacja sprawia, ze patrzymy na dziecko szerzej. Dać sobie przestrzeń i czas. Skoro wiemy, że nasze dziecko może mieć problem z adaptacją do nowej sytuacji, zacznijmy przygotowania z dużym zapasem. Rozmawiajmy, opowiadajmy co się będzie działo. Zapewniajmy, że jesteśmy w tym razem i dopóki dziecko nie poczuje się gotowe, nie rzucajmy go na głęboką wodę. To je może zniechęcić na bardzo długo. Nie oszukiwać dzieci. Mówmy im prawdę, używając odpowiednich słów dostosowanych do wieku. Rozczarowanie na twarzy dziecka, które zdało sobie sprawę, że rodzice je oszukał to jest zawsze smutny widok. Mam wrażenie, że wrażliwe dzieci wyjątkowo zapamiętują takie trudne sytuacje. Nie zmuszać. Zmuszanie do różnych rzeczy (do jedzenia, do mycia zębów.. itp.) to temat rzeka. Czasem rodzice muszą zrobić coś wbrew dziecku, zwłaszcza w sytuacji, gdy chodzi o jego zdrowie lub bezpieczeństwo, ale starajmy się nie przekraczać granic, które powodują, że dziecko czuje bezbronne i zaatakowane. To my jesteśmy od pokazywania mu swoich granic i dbania o nie z poszanowaniem każdego członka rodziny. Zachować spokój. To trudne, gdy emocje dziecka rezonują z naszymi emocjami, ale to my jesteśmy dorośli i to do nas należy zapanowanie nad sytuacją. Mamy różne strategie, które pomogą nam podejść do stresujących spraw bardziej spokojnie. Możemy wziąć kilka głębokich wdechów, wyjść na chwilę z pokoju,a gdy wrócimy zacząć mówić łagodnym głosem. Możemy przytulić zaniepokojone dziecko i powiedzieć mu, że jest bezpieczne, bo jesteśmy tu z nim. Ważne jest, by faktycznie czuć wewnętrzny spokój, że poradzimy sobie z tym, co się dzieje. Pozwolić dziecku na przeżycie każdej emocji. Złość jest trudniejsza do akceptacji niż smutek, ale jest równie ważna. Tak samo jak gniew czy rozczarowanie. Nie oceniajmy ich negatywnie, bo nie ma złych emocji. Każda z nich ma duże znaczenie i pozwólmy im przetoczyć się przez ciało i umysł dziecka, towarzysząc mu obok, nazywając to co może czuć, by w przyszłości łatwiej było mu ją zidentyfikować. Ograniczać niepotrzebne przestymulowanie. Jeśli wiemy, że nasze dziecko nie lubi być w zatłoczonych i hałaśliwych miejscach, takich jak np. galerie handlowe, to go po prostu tam nie zabierajmy. Sprawdzajmy co jakiś czas, czy coś się zmieniło, ale wycofujmy się, jeśli czujemy, że dziecko nie jest gotowe na takie doświadczenia, które angażują układ nerwowy na wielu poziomach. Szukać rozwiązań przez zabawę. Rodzicielstwo przez zabawę to koncepcja budowania relacji w rodzinie autorstwa Lawrence’a Cohena. Odsyłam Was do świetnej książki tego autora, w której przekonuje rodziców, że podczas zabawy można znacząco wspierać poczucie wartości dziecka i wyciągać dużo dobrego. Dbania o siebie. Bez tego ani rusz. Z pustego i Salomon nie naleje, więc bądźmy rodzicami, którzy potrafią o siebie zadbać, chociaż w minimalnym stopniu. By frustracja i złość, które pojawiają się kilkanaście razy dziennie – miały gdzieś ujście. ROZKWIT WRAŻLIWOŚCI Wiem, że te wszystkie informacje są trudne do wprowadzenia w życie, gdy jesteśmy przeciążone i zmęczone. Sytuacje w prawdziwym życiu są również bardziej skomplikowane, ale być może uda Wam się spojrzeć na wysoką wrażliwość jako coś niezwykle interesującego, choć na pewno trudnego do oswojenia. Towarzyszenie wysoko wrażliwym dzieciom jest trudne. Wiem też, ile energii potrzeba, by poczuć się dobrze z wysoką wrażliwością. Ale jeśli uda nam się zaopiekować tym kawałkiem siebie lub dziecka, to zobaczymy pełen rozkwit. Tego Wam i sobie życzę. A jeśli widzimy wokół siebie wysoko wrażliwe dziecko, to nie oceniajmy go pochopnie, tylko pozwólmy mu i jego rodzicom funkcjonować w taki sposób, jaki jest dla nich ważny. Jeśli również jesteście wysoko wrażliwymi rodzicami i ten Wpis okazał się dla was pomocny, koniecznie dajcie znać! Wysoka wrażliwość twojego dziecka to nie słabość. To zasób. Przekonaj się, jak możesz wesprzeć swoje dziecko, by nauczyło się z niego korzystać. Czym jest wysoka wrażliwość? Wysoka wrażliwość to cecha dziedziczna, z którą rodzi się w każdym pokoleniu ok. 15–20% populacji. Dlaczego aż tyle? Bo jesteśmy potrzebni grupie! Jako osoby wysoko wrażliwe – zarówno dorośli, jak i dzieci – mamy zdolność skanowania otoczenia pod kątem zagrożeń i wychwytywania naprawdę subtelnych sygnałów. Te cechy sprawdzały się bardzo dobrze przez tysiące lat funkcjonowania człowieka w społecznościach plemiennych. Co prawda nasze obecne warunki życia się zmieniły, ale fizjologia pozostała taka sama. Jakie są cechy wysokiej wrażliwości? Wysoka wrażliwość to zestaw specyficznych cech. Należą do nich: GŁĘBOKIE PRZETWARZANIE BODŹCÓWTa cecha sprawia, że dzieci wysoko wrażliwe (WWD) sprawiają wrażenie wolniejszych. Może być też mylona z lękliwością lub nieśmiałością. Nie daj się na to złapać! One nie przetwarzają wolniej, one analizują głębiej! ŁATWE PRZECIĄŻENIEWWD szybciej niż inne czują się przeciążone nowymi sytuacjami, gwałtowniej reagują i wolniej wracają do równowagi. Dzieje się tak dlatego, że wszystko traktujemy jako tak samo ważne. Warto stworzyć takim dzieciom przestrzeń na spokojne wygaszenie emocji. EMPATIAOsoby wysoko wrażliwe wchodzą w głębsze relacje i potrafią wczuwać się w emocje. WRAŻLIWOŚĆ NA BRAK AUTENTYCZNOŚCIMy, osoby wysoko wrażliwe, wyczuwamy go od razu! I uciekamy, gdzie pieprz rośnie. NIEKIEDY WWD IDZIE W PARZE Z NADWRAŻLIWOŚCIĄ SENSORYCZNĄDzieciom na przykład przeszkadzają metki przy ubraniu albo nie chcą nosić wełnianych swetrów, są wrażliwe na zapachy. Nie jest to reguła, ale często tak bywa. Wysoka wrażliwość a introwersja Z wysoką wrażliwością, która jest cechą genetyczną, łączy się (i czasem jest błędnie utożsamiany) pewien typ temperamentu: introwersja. Badania pokazują, że nie ma między nimi znaku równości (podobnie jak nie ma znaku równości pomiędzy wysoką wrażliwością a High Need Baby – owszem, może się zdarzyć, że z HNB wyrośnie WWD, ale nie musi tak być). Mówi się, że 70% osób wysoko wrażliwych (dzieci i dorosłych) to introwertycy. Reszta wykazuje cechy ekstrawertyczne. Co ciekawe, w społeczeństwie te wielkości są odwrócone: zaledwie 30% ludzi to introwertycy, podczas gdy reszta jest ekstrawertyczna. WWD w domu Przyjęło się uważać, zwłaszcza w szkole, że wysoka wrażliwość to cecha, z którą wszyscy – dziecko, rodzice, nauczyciele – muszą sobie jakoś radzić . Zachęcam do innego spojrzenia. Dobrze zaopiekowana wrażliwość staje się zasobem Tylko jak zadbać o tę wysoką wrażliwość u swojego dziecka? Jak ją zaopiekować? Proponuję przeformułować to pytanie na: Czego moje wysoko wrażliwe dziecko potrzebuje? Niemowlęta będą potrzebowały noszenia, tulenia, kołysania. Na tym etapie takie wsparcie dziecka poprzez ciało całkowicie wystarcza. Warto zaufać dziecku w kwestii jego potrzeb, bo dzieci, nawet te maleńkie, są ich bardzo świadome. Są kompetentne w dziedzinie własnych potrzeb. Jasno dadzą do zrozumienia, że wolą chustę niż wózek albo że najlepiej się czują, śpiąc z wami w łóżku. Starsze dzieci potrafią już komunikować, co im pomaga, a co nie. Regulacja z poziomu ciała, bliskość jest dla nich nadal szalenie ważna, ale przedszkolaki i dzieci w wieku szkolnym potrafią też szukać źródła komfortu w zabawie, w przytulnym pokoju, gdzie mogą się wyciszyć, w ruchu na świeżym powietrzu. Co dziecko, to inny regulator. Zasoby Jakie są zasoby wysokiej wrażliwości? Na które cechy dziecka warto zwrócić uwagę i je rozwijać? ZDOLNOŚĆ DOSTRZEGANIA I UNIKANIA BŁĘDÓWSUMIENNOŚĆ I DROBIAZGOWOŚĆUMIEJĘTNOŚĆ GŁĘBOKIEJ KONCENTRACJIUMIEJĘTNOŚĆ WYKONYWANIA ZADAŃ PRECYZYJNYCH ALBOWYMAGAJĄCYCH CZUJNOŚCIZDOLNOŚĆ DO PRZETWARZANIA WIADOMOŚCI NA GŁĘBSZYM POZIOMIEŁATWOŚĆ WCHODZENIA NA METAPOZIOM, CZYLI MYŚLENIE O MYŚLENIU,CO POZWALA ODNALEŹĆ LUKI W ROZUMOWANIU ALBO BŁĘDY LOGICZNEZDOLNOŚĆ DO UCZENIA SIĘ RZECZY MIMOCHODEM, NP. JĘZYKÓWUMIEJĘTNOŚĆ ZASTYGANIA W BEZRUCHUPRAWOPÓŁKULOWOŚĆ, CZYLI MYŚLENIE NIELINIOWE, KREATYWNOŚĆ Dziecko może rozwijać się i korzystać z tych zasobów, jeśli zapewnimy mu warunki, w których może się swobodnie regulować. Niestety, z tym bywa różnie. WWD w szkole Niekiedy te regulatory, z których dziecko może swobodnie korzystać w domu, są nieosiągalne w szkole. Nie każdy nauczyciel będzie akceptował potrzebę posiedzenia na przerwie w klasie zamiast z rówieśnikami na korytarzu, a niektóre WWD bardzo ciężko znoszą szkolny hałas. Osoby wysoko wrażliwe potrzebują nieraz więcej czasu i przestrzeni na wyciszenie. © dariazu W szkołach demokratycznych lub Montessori bierze się pod uwagę te indywidualne potrzeby uczniów. Nauczyciele są przygotowani, także merytorycznie, aby wspierać WWD w regulacji emocji i powrocie do równowagi po przebytym stresie. Dzieci mogą się rozwijać we własnym tempie, pod mądrym przewodnictwem dorosłych. Nie rywalizują, nie odczuwają silnej presji. Nie w każdej szkole podążanie za potrzebami dziecka będzie możliwe. Jeśli podczas spokojnej rozmowy z dyrektorem lub nauczycielami pada znamienne Nie możemy się skupić na jednym dziecku, Nie da się – to powinna być wskazówka, aby poszukać innej placówki lub rozważyć edukację domową. I znów w domu Decydując się na edukację domową, można sobie pozwolić na pełnoetatowe wsparcie wspaniałych cech dziecka, takich jak kreatywność, pomysłowość, elokwencja, empatia, refleksyjność. Mamy możliwość dopasować techniki i metody do rzeczywistych potrzeb oraz – co w przypadku wysokiej wrażliwości jest szczególnie ważne – do podążania za dzieckiem. Warto też skontaktować się ze specjalistą: psychologiem dziecięcym lub terapeutą integracji sensorycznej. Nie tyle w celu uzyskania diagnozy, co podpowiedzi, w jaki sposób najlepiej wykorzystać potencjał WWD. Teraz jest już w Polsce coraz więcej specjalistów zajmujących się wysoką wrażliwością, którzy niejednokrotnie sami są wysoko wrażliwi. Ten akurat fakt może pomóc dziecku w złapaniu kontaktu z takim dorosłym, co nie udałoby się w przypadku nauczyciela (lub jakiegokolwiek innego dorosłego), który nie byłby autentyczny. Specjalista może poza tym wesprzeć rodzica w komunikacji dom-szkoła (jeśli rodzina wybierze naukę w placówce). Dom jest tym miejscem, w którym dziecko czuje się bezpiecznie. Jeśli wchodzi w interakcję z innymi dziećmi – a jest to niezbędny element naszego rozwoju społecznego – to we własnym domu lub na własnym podwórku robi to na własnych zasadach. Opowiem to na moim przykładzie, bo sama jestem WWO. W szkole byłam wycofana, bardzo dużo czytałam, czym zyskałam sobie status kujonki. W kontaktach rodzinnych byłam nieśmiała. Zaś na własnym podwórku byłam hersztem bandy dzieciaków z sąsiedztwa. I to dało mi niezbędne społeczne szlify. Ogromnym atutem edukacji domowej dla WWD jest to, że dziecko przebywa w relacjach, w których jest widziane w całości (Anita Janeczek-Romanowska, Dzieci wysoko wrażliwe , „Dzieci” magazyn nr 1 (12)/2020 ). Polega to na tym, że nie traktujemy wrażliwości dziecka jako kłody na drodze, ale stanowi ona po prostu jedną z jego cech, którą – jako rodzice – akceptujemy. Rodzic jako źródło Warto pamiętać, że źródłem regulacji emocji WWD jest dobrze wyregulowany dorosły. Ponieważ wysoka wrażliwość jest cechą dziedziczną, często jest tak, że WWD ma rodzica (albo dwoje!), który jest WWO (osobą wysoko wrażliwą). W takiej sytuacji tym bardziej trzeba dbać o siebie, by stanowić dla swojego dziecka potrzebne mu wsparcie. To bywa trudne, bo WWD, zwłaszcza te młodsze, często regulują swoje napięcia poprzez ciało: a zatem krzyczą, płaczą, biegają po domu. No i w dodatku ich superczułki od razu wyczuwają zmęczenie czy rozregulowanie mamy lub taty. W dbaniu o siebie nie chodzi o wyjazd do spa raz na pół roku. Chodzi raczej o odejmowanie pewnych elementów, a nie o dodawanie obowiązku regeneracji do wypełnionego po brzegi kalendarza. Regulacja własnych, dorosłych emocji to takie małe rzeczy: picie wystarczającej ilości wody, ruch, dbanie o swoje poczucie bezpieczeństwa, zorientowanie na własne potrzeby oraz ich zaspokajanie, opłakanie swojego zmęczenia, procesowanie emocji… Na przykład: jeśli komuś przeszkadza hałas, warto rozważyć zakup słuchawek wyciszających i spróbować tak odcinać się od bodźców, aby dać sobie przestrzeń na powrót do równowagi. Trzeba pamiętać, że każdy człowiek wchodzi w cykl aktywności w zależności od stopnia pobudzenia: kiedy jestem wypoczęta, mogę zająć się pracą, po której potrzebuję odpocząć (np. przeciągnąć się), by znów wziąć się do pracy. Osoby wysoko wrażliwe wchodzą w identyczne cykle, z tą różnicą, że niekiedy potrzebujemy dłuższej lub bardziej intensywnej regeneracji. W edukacji domowej dzieci nie muszą czekać na odgórnie ustaloną przerwę. Mogą regulować swój stopień pobudzenia w zależności od potrzeb. To pozwala im unikać wchodzenia w stres. Tak rozumiany stres ma miejsce wtedy, gdy wchodzimy na wysoki stopień pobudzenia, choć mamy potrzebę regeneracji. A wiadomo, że w stresie niczego się nie uczymy. Ani my, ani nasze dzieci. Na koniec Z wysoko wrażliwych dzieci wyrastają najczęściej wysoko wrażliwi dorośli. I to od naszego wsparcia zależy, jak poradzą sobie ze swoimi niezwykłymi cechami w dorosłym życiu.

dziecko wysoko wrażliwe w szkole